| Źródło: KMP Wałbrzych
Szczawienko: śmierć nagła i niewyjaśniona
Jak relacjonuje Magdalena Korościk z wałbrzyskiej policji, w sobotę 13 maja około godziny 6.00 funkcjonariusz wydziału prewencji, wracając po służbie nocnej do domu, w pobliżu stacji paliw przy ul. Wrocławskiej zauważył mężczyznę, który biegał po jezdni, co rusz wbiegając też pod nadjeżdżające pojazdy.
- Mężczyzna był mocno pobudzony i agresywny. Zachowywał się, jakby był pod wpływem jakiegoś środka. Z uwagi na to, że swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie dla siebie i innych użytkowników ruchu, policjant powiadomił o tej sytuacji oficera dyżurnego wałbrzyskiej policji, a sam postanowił mu pomóc. Ten jednak na widok chcącego mu pomóc mężczyzny w pewnym momencie zaczął uciekać po jezdni, wbiegając też na przeciwległy pas ruchu - relacjonuje Magdalena Korościk.
Gdy policjant dogonił mężczyznę, pokazał legitymację i przedstawił się, ten jednak nie zareagował. Nadal był wyraźnie pobudzony i stwarzał zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu.
- Gdy na miejsce dojechał skierowany dodatkowo przez dyżurnego do pomocy patrol, w celu udaremnienia dalszego zachowania stwarzającego zagrożenie policjanci zmuszeni byli doprowadzić mężczyznę do radiowozu, stosując wobec niego kajdanki. Zanim jeszcze doszli do radiowozu, mężczyzna w pewnym momencie zaczął sinieć. W związku z powyższym funkcjonariusze zaczęli udzielać mu pomocy, a po chwili reanimować - mówi Magdalena Korościk.
Jak mówi rzeczniczka, policjanci reanimowali mężczyznę do czasu przybycia wezwanej karetki pogotowia. Dalej akcję reanimacyjną przejęli już ratownicy medyczni. Jednak pomimo prowadzonych działań mężczyzny nie udało się uratować. Policja powiadomiła prokuraturę, a zwłoki mężczyzny zabezpieczono do sekcji.
Obecnie Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu i policjanci wyjaśniają okoliczności tej sprawy, poszukując odpowiedzi na pytanie, co było przyczyną takiego zachowania mężczyzny i jego śmierci.
Czytaj też:
WAŁBRZYCH: ŚMIERĆ W ŚRÓDMIEŚCIU
ŚMIERĆ PRZY ŚMIETNIKU
MARTWA KOBIETA ZNALEZIONA W MIESZKANIU
Opr. Magdalena Sakowska
Foto: Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj