| Źródło: fot. Straż Miejska Wałbrzych
Sypią się mandaty za picie w miejscach publicznych
Obecnie za picie alkoholu w miejscu publicznym można otrzymać upomnienie lub zapłacić 100 zł mandatu. Nowe przepisy nie będą znosiły zakazu spożywania alkoholu we wszystkich miejscach, lecz dadzą prawo decydowania o tym poszczególnym miasto i gminom. O zniesieniu zakazu w całej miejscowości lub zezwoleniu picia w określonych miejscach decydować będą radni danego miasta. Dotąd legalne picie pod chmurką w miejscu publicznym było możliwe jedynie w ogródkach przy kawiarniach oraz restauracjach. Takich ogródków w naszym mieście przybywa przy głównych ulicach i na placach. W Śródmieściu znajdziemy je na Rynku, przy ul. Rycerskiej, a ostatnio nawet na ul. Słowackiego na wysokości Filharmonii Sudeckiej. Nie brak ich też na Podzamczu i Piaskowej Górze.
Mimo to w Wałbrzychu łamanie zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych jest częste. Statystyki Straży Miejskiej wskazują, że w 2015 roku 1442 interwencje dotyczyły właśnie tej kwestii, w tym roku, choć do lata jeszcze daleko, takich interwencji było już ponad 500. Zwyżkują też statystyki sankcji. W 2015 patrole straży pouczyły 916 osób, wystawiły 490 mandatów i 36 spraw skierowały do sądu. 42 osoby pod wpływem alkoholu zostały zabrane przez pogotowie ratunkowe, a 19 trafiło na policyjną izbę zatrzymań. Statystyki tegoroczne, z końca maja, wskazują na 351 pouczeń, 140 mandatów i 9 wniosków do sądu.
Najwyraźniej mieszkańcy naszego miasta lubią pić w plenerze, w miejscach publicznych, a ogródki piwne do ulubionych przez nich miejsc spożywania alkoholu nie należą. Zatem, nawet jeśli projekt ustawy powstały dzięki posłom z klubu Kukiz`15 zostanie przegłosowany, a w mieście pojawią się dodatkowe miejsca, gdzie będzie można bezkarnie wypić piwo i cydr, to zapewne wałbrzyszanie zapewne dopiszą je do katalogu miejsc omijanych.
Elżbieta Węgrzyn
fot. Straż Miejska Wałbrzych
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj