Straż Wałbrzych: Spacerował, a samochód stoczył się do wody [FOTO]

Do zdarzenia doszło 7 października tuż przed godz. 13. - Właściciel postawił samochód blisko zbiornika wodnego i poszedł na spacer z żoną i psem, a w tym czasie samochód stoczył się do wody. Na miejsce przyjechali strażacy Głuszycy, z Wałbrzycha oraz strażacy - specjaliści nurkowie z Jeleniej Góry i Legnicy - mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu. W akcji wzięli udział strażacy z naszego powiatu i eksperci z sąsiednich komend... a także łódka. - Pojazd zabezpieczono linami, następnie strażacy nurkowie z Legnicy i Jeleniej Góry zabezpieczyli zatopiony pojazd, a następnie został on wyciągnięty ze zbiornika przy pomocy wyciągarki samochodowej - zaznacza Kwiatkowski. 



W działaniach wzięło udział 6 pojazdów strażackich, w tym 2 należące do Grupy Wodno-Nurkowej. Poza strażakami z Wałbrzycha i Głuszycy, wzięło w nich udział 4 strażaków z Jeleniej Góry i Legnicy. Akcja z uwagi na konieczność sprowadzenia specjalistów przeciągnęła się i łącznie z powrotem strażaków do ich jednostek macierzystych trwała do godz. 19, natomiast wóz został wyciągnięty około godz. 17. Na miejscu działała również lokalna policja.

Przypominamy, że w lipcu ubiegłego roku w Kamykach ochłody zażywał też inny samochód - marki Mitsubishi. O akcji tamtej pisaliśmy - BIWAKOWALI, A SAMOCHÓD STOCZYŁ SIĘ DO WODY 



Elżbieta Węgrzyn
Zdjęcia użyczone przez Czytelnika