Straż Wałbrzych: dramatyczne chwile na stacji benzynowej

Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło w sobotę 11 czerwca po godz. 18.00. Samochód osobowy zapalił się nieoczekiwanie podczas tankowania na stacji benzynowej przy ul. Wieniawskiego.

- Na miejscu był obecny strażak Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, który tankował samochód strażacki. Odepchnął płonące auto od dystrybutorów i rozpoczął gaszenie gaśnicami będącymi na wyposażeniu. Na miejsce dojechały dwa zastępy z pobliskiej jednostki na ul. Ogrodowej i pożar dogaszono - relacjonuje Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.

Do pożaru doszło w komorze silnika, prawdopodobnie w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej. Ponieważ pożar auta trwa minuty, zdarzenie realnie zagrażało wybuchem na stacji paliw.

Nie był to jedyny pożar samochodu w ten weekend. W niedzielę około północy na ul. 1 Maja również zwarcie instalacji elektrycznej mogło być przyczyną wybuchu ognia samochodu marki Audi - spaliła się komora silnika i przednia część samochodu, który gasiły dwa zastępy strażaków.

Czytaj też:
POLICJA: TO BYŁ CELNY RZUT KOKTAJLEM MOŁOTOWA...
Szczawienko: jeśli nagle stwierdzisz, że twoje auto się pali...
WAŁBRZYCH REGION: ZAPALIŁ SIĘ SAMOCHÓD CIĘŻAROWY (FOTO)
STRAŻ WAŁBRZYCH: ZASŁABŁ W AUCIE, A DRUGIE AUTO SPŁONĘŁO