| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu
Straż Wałbrzych: dramat na Rusinowej, interwencje na Piaskowej
Poza zdarzeniem drogowym w Szczawnie-Zdroju (Policja: zestawienie drogowych horrorów z ostatnich dni (FOTO)) i pomocą prokuraturze podczas ustalania okoliczności wypadku na Sobięcinie (Sobięcin: niebezpieczny wypadek na terenie koksowni) 7 czerwca wałbrzyska straż pożarna dokonała w dzielnicy Rusinowa kolejnego makabrycznego odkrycia i dwa razy wyjeżdżała na Piaskową Górę.
Po krótkiej przerwie znowu służby odnalazły w zamkniętym mieszkaniu nieżyjącą osobę. - Zgłoszenie mówiło, że w budynku przy ul. Głuszyckiej od soboty nie widziano jednego z mieszkańców. Strażacy weszli do mieszkania na drugim piętrze przez otwarte okno i znaleźli tam leżącego mężczyznę, którym następnie zajęli się ratownicy pogotowia - mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy wałbrzyskiej straży pożarnej. Niestety, okazało się, że lokator mieszkania nie żyje od dłuższego czasu. Zgłoszenie przyszło o 9.38, w akcji brały udział dwa zastępy straży.
Pozostałe dwie interwencje w budynkach mieszkalnych nie były tak dramatyczne, choć z ulicy Broniewskiego napłynął groźnie brzmiący meldunek o pożarze w bloku mieszkalnym. Na miejscu jednak strażacy ustalili, że ktoś mylnie uznał za pożar zapylenie spowodowane przez remont mieszkania na trzecim piętrze. Z kolei na ul. Tysiąclecia strażacy zostali zadysponowani do osoby, która źle się poczuła, przy braku wolnego ambulansu. Ten dojechał jednak jeszcze przed nimi, ale bardzo się przydali, pomagając ratownikom w transporcie chorego wąskimi schodami.
Dramatycznych odkryć w mieszkaniach było wiele tej zimy i wiosny:
Wałbrzych i powiat: Trzy wezwania o pomoc, jedna śmierć
Podzamcze, Szczawno-Zdrój: jej pomogli, dla niego było za późno
Wałbrzych: Jedna zasłabła, druga nie żyje, trzecia w szpitalu
Podzamcze: Sen głęboki, sen wieczny i afera na korytarzu
PIASKOWA GÓRA: JESZCZE JEDNA ŚMIERĆ ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI
WAŁBRZYCH: W JEDNYM Z DOMÓW ODKRYTO ZWŁOKI KOBIETY
PIASKOWA GÓRA: TELEWIZOR WCIĄŻ GRAŁ, A ON NIE ŻYŁ JUŻ OD DAWNA
STRAŻ WAŁBRZYCH: TRZY OTWARCIA, MĘŻCZYZNY NIE UDAŁO SIĘ URATOWAĆ
GLINIK STARY: KOLEJNA TRAGEDIA. ŚRÓDMIEŚCIE: WYPADEK NA SCHODACH
NOWE MIASTO: ZNOWU TRAGICZNE ODKRYCIE W JEDNYM Z MIESZKAŃ
i starsze...
Wałbrzych: Ruszyli na pomoc dwojgu. Niestety było za późno
Straż Wałbrzych: Dwie osoby nie żyją, dwie się zatruły
Boguszów-Gorce: Jeden nie żył, drugi szedł środkiem ulicy
Straż Wałbrzych: Kilka małych nieszczęść i... śmierć
Podzamcze: Ostatnia droga... przez balkon
Ona walczyła o życie narzeczonego, oni znaleźli syna martwego
Podzamcze: 68-latek nie żyje. Mogło dojść do katastrofy
Straż Wałbrzych: Nie chcielibyście tak umrzeć...
Wałbrzych: Tu sytuacja zabawna, tam tragedia...
Dobra sąsiadka nie pozwoliła jej umrzeć w samotności
Wałbrzych: Ona wzywała pomocy, on walczył o oddech
Straż Wałbrzych: Atak na ulicy, upadek do studni i inne nieszczęścia
Śródmieście: cicha tragedia na ulicy Piotra Skargi
Boguszów: upadła i kilka godzin czekała na ratunek
Piaskowa, Biały Kamień: Smutne zakończenie niemal każdego dnia
Podzamcze i Walim: Ona zaskoczona, on spał snem wiecznym
Wałbrzych: Mogła stracić oddech w każdej chwili
Wałbrzych: Troje mieszkańców osiedli odeszło w samotności
Boguszów-Gorce: On czekał na ratunek dwa dni, ona nie czekała
Spieszyli na ratunek. Dla trzech osób było już zbyt późno
Gdyby nie sąsiadka i siostra, byłoby z nimi krucho...
Upadł, przez kilka dni leżał i nie mógł wezwać pomocy
Wałbrzych i Boguszów: Dwie ofiary samotności i milcząca seniorka
Biały Kamień: niestety starsza pani już nie żyła
Wałbrzych i region: trzy smutne finały interwencji
Magdalena Sakowska
Foto ilustracyjne archiwalne: Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj