Straż miejska zaprasza... na sabacik

Skąd ta nietypowa nazwa? – Chcieliśmy odejść od tego rutynowego sposobu świętowania Dnia Straży Miejskiej i Gminnej, obchodzonego 29 sierpnia, który polegał na tym, że wszyscy strażnicy spotykają się uroczyście z prezydentem. Chcieliśmy zamiast tego zrobić coś nowego dla mieszkańców Wałbrzycha i dlatego rok temu organizatorka pierwszego Sabaciku Katarzyna Lisiecka wpadła na pomysł, żeby wymyślić słowo, którego nie ma w słownikach. Do końca same nie wiemy, czemu akurat sabacik, bo sabat kojarzy się z czarownicami, ale słowo to oznacza po prostu wspólne spotkanie. Nie chciałyśmy, żeby to był kolejny festyn – tłumaczy Anna Sarzyńska, organizatorka imprezy z ramienia straży miejskiej.

Pierwszy Sabacik odbył się rok temu na hipodromie w Książu, ale tym razem organizatorzy postanowili przenieść go na miejsce łatwiej dostępne dla mieszkańców i dlatego odbędzie się na stadionie przy ul. Kusocińskiego na Piaskowej Górze w sobotę 20 sierpnia. Początek o godz. 15.00.

 Sabacik program

W programie, oprócz tradycyjnego malowania buziek, dmuchańców i wielkich baniek mydlanych, znajdą się konkurencje sportowe. Będzie między innymi mecz piłki nożnej sędziowany przez profesjonalnego sędziego, w którym naprzeciwko 5 strażników miejskich stanie drużyna złożona z jedenaściorga dzieci. Inną konkurencją mają być podkopywanie w górę piłki (chłopcy) i skoki przez skakankę (dziewczęta). Będą też tory przeszkód i inne konkurencje z drobnymi nagrodami rzeczowymi, a na końcu imprezy wśród wszystkich uczestników zostaną rozlosowane dwa rowery ufundowane przez sponsorów.

Nagrody zapowiadają się ciekawie – i słodko, bo wśród sponsorów jest świebodzicka Śnieżka, także liczne instytucje udostępniły swoje bilety wstępu – między nimi Zamek Książ, Osówka, Aqua-Zdrój i wałbrzyskie teatry. Przyjadą również motocykliści ze Stowarzyszenia Struś, zrobią paradę i konkurencje z nagrodami. Każdy chętny będzie mógł też pojeździć konno na rumakach patrolu straży miejskiej z parku książańskiego.

Podczas spotkania przewidziano poczęstunek:  kiełbasę z grilla i słodkie bułki.


Tekst i foto: Magdalena Sakowska