Stara Kopalnia ma już trzy latka (FOTO)
Jak mówi Anna Żabska, dyrektor Starej Kopalni, to był dla tej instytucji bardzo dobry rok, rok wytężonej pracy, kiedy przychody wzrosły o 100 % w porównaniu z rokiem ubiegłym (a wtedy było to około 1 200 000 zł), pojawiły się nowe projekty, takie jak wiosenny festiwal Moc Maszyn, który okazał się sukcesem i w przyszłym roku ma być przedłużony do 4 dni. – Szykujemy wiele niespodzianek, wiele nowych projektów, ale na razie nie chcemy niczego zdradzać. Konkurencja jest duża, w mijającym roku złożyliśmy 12 projektów do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zostały one bardzo wysoko ocenione, ale tylko 3 z nich otrzymały dotacje. Nasze apetyty jednak nie maleją i chcemy jeszcze częściej korzystać z funduszy zewnętrznych, bo dotacja z urzędu miasta pozwala nam tylko na pokrycie kosztów pracowniczych. O resztę musimy starać się sami – mówi dyrektor.
Podczas urodzinowego podsumowania wspomniano o 15 wystawach, także wielkoformatowych, kluczowym festiwalu Barbórka z biesiadą dla dzieci, spotkaniu z Mikołajem w nietypowej scenerii Kopalni, uczestnictwie w targach miast partnerskich we Freibergu, Walentynkach z warsztatami toczenia na kole, konferencjach takich jak „Czas na Kobiety” czy międzynarodowa konferencja geologiczna poświęcona pamięci Eufrozyna Sagana, serii spotkań z podróżnikami z cyklu „Poza horyzont”, Górniczym Uniwersytecie Otwartym, akcji „Wałbrzych na pTAK”. A także o włączeniu się Starej Kopalni w Szlak Tajemniczych Podziemi, znanych gościach, takich jak nieżyjący już niestety Grzegorz Miecugow, czy akcjach takich jak śniadanie charytatywne albo Żółte Żonkile na rocznicę powstania w warszawskim gettcie.
Urodziny stały się okazją do wernisażu prac Witolda Liszkowskiego „Struktury osobiste” pod kuratelą Andrzeja Mazura – to początek ściślejszej współpracy Starej Kopalni z Ośrodkiem Kultury i Sztuki we Wrocławiu. W ramach wystawy zaprezentowano kilkadziesiąt prac malarskich dużego formatu oraz instalacje fotograficzne z konceptualnego okresu lat 70-tych. Witold Liszkowski jest absolwentem Wydziału Malarstwa, Grafiki i Rzeźby wrocławskiej ASP, autorem ponad 80 indywidualnych wystaw i pokazów multimedialnych, uczestnikiem wielu festiwali artystycznych, happeningów i akcji ulicznych. – Planujemy też przyszłe wydarzenia, które będą powstawały w oparciu o ten potencjał, który tutaj jest. Niesamowita sceneria Starej Kopalni inspiruje artystów – mówił kurator wystawy Andrzej Mazur. – Wrocław nie ma takich przestrzeni wystawowych, jak wy tu macie – uzupełnił Witold Liszkowski, dla którego sztuka jest wolnością i terapią, a jego prace ilustrują jego stany psychiczne i zagadki podświadomości.
Urodzinom towarzyszył minikoncert jazzowy utalentowanego pracownika Starej Kopalni Pawła Ludwiczaka z żoną Mają w roli wokalistki i z córką Laurą. I oczywiście pojawił się tort z kolejnym pociągiem. Urodzinowe pociągi kolekcjonuje w swoim gabinecie dyrektor Anna Żabska. Życzymy, żeby było ich bardzo dużo.
Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia zostało otwarte 7 listopada 2014 roku. W ubiegłym roku pojawiło się tam 85 000 odwiedzających i 155 wydarzeń. Stara Kopalnia powstawała przy chórze głosów krytykujących niepotrzebne wydawanie pieniędzy na ogromny obiekt, który będzie stał pusty, przez biedne poprzemysłowe miasto - ale historia z tak zwanym "złotym pociągiem" sprawiła, że do Wałbrzycha przyjechała w ostatnich 2 latach rekordowa liczba turystów.
Czytaj też:
POCIĄG STARA KOPALNIA WJEŻDŻA CORAZ WYŻEJ (FOTO)
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj