| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu
Śródmieście: Siedział trzy dni na dachu. Pomogły służby [FOTO]
Dyżurny straży pożarnej przyjął dziś od strażników miejskich rano zgłoszenie o tym, że na kamienicy nr 3 na wałbrzyskim Rynku siedzi kot. Zwierzę przebywa tam od trzech dni i nie potrafi zejść bezpiecznie z wysokości. - Właściciel kota prosił o pomoc. Zwierzak wyszedł przez okno na dach i nie mógł zeskoczyć na powrót. Jego miauczenie słyszeli pracownicy zakładu remontującego elewację kamienicy, ale nie mogli ustalić, gdzie zwierzę się ukryło. Wielkie podziękowania dla strażaków, że znaleźli czas by pomóc - wyjaśnia Zdzisław Skarbek, dyżurny straży miejskiej w Wałbrzychu.
Na miejsce wysłano drabinę z JRG-2 z ul. Ogrodowej. Strażak dotarł na górę i wydobył spomiędzy załomu dachu i rynny przerażonego kota. Zwierzak zjechał bezpiecznie na dół, gdzie z klatką czekali na niego strażnicy miejscy. Kociak był tak zesztywniały i przerażony, że wszystkimi pazurkami wbił się w mundur strażaka i odmawiał wejścia do klatki. Ostatecznie jednak futrzasty kołnierz strażaka trafił do klatki, a w niej do dyżurki straży miejskiej.
- Kot jest już napojony, musi się teraz odstresować i poczekać aż jego właściciel skończy pracę oraz po niego przyjdzie. To zadbane i dobrze utrzymane zwierzę. Teraz głośno domaga się wypuszczenia, ale musi jeszcze trochę poczekać - dodaje strażnik miejski.
Polecamy:
RYŚ I ŻBIK W NASZYCH LASACH?
Koty i ich przypadki:
DZICY LOKATORZY ZAJĘLI KOMÓRKĘ
SARNA, PTAKI I KOT W POTRZEBIE
PO DRABINIE PO KOTKA
POSZŁA NOCĄ PO KOTA I NIE WRACAŁA
COŚ MIAUCZAŁO W RURACH
ZŁAPAŁ SIĘ W POTRZASK I WYCZOŁGAŁ NA ULICĘ
WLAZŁ KOTEK... I NIE MÓGŁ ZEJŚĆ
STRAŻACY URATOWALI KOTKĘ I JEJ PIĘCIORO DZIECI
Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj