| Źródło: Prokuratura Okręgowa w Legnicy
Region: sprowadził odpady z zagranicy, a potem spaliła się hala
Paliło się wiele razy
O pożarze hal magazynowych znajdujących się na terenie byłej Cukrowni Jawor pisaliśmy: POLICJA: TA FIRMA NARAŻAŁA ŻYCIE I ZDROWIE WIELU OSÓB (FOTO). Jak się okazało, w pomieszczeniach tych gromadzone i przetwarzane były różnego rodzaju odpady. Skutkiem pożaru było spalenie ich oraz zawalenie się części budynku przylegającej do linii kolejowej PKP Jawor - Legnica. Z informacji uzyskanych przez policję wynikało, że w tych halach już wcześniej wybuchło kilkanaście drobniejszych pożarów.
Prokuratura Okręgowa w Legnicy 5 marca 2020 roku poinformowała o przedstawieniu zarzutów w sprawie pożaru prezesowi spółki. Z ustaleń śledztwa wynika, że hale magazynowe, w których doszło do pożaru dzierżawiła spółka, która od 2014 roku posiadała zgodę starosty jaworskiego na przetwarzanie odpadów palnych i wytwarzanie paliwa alternatywnego. Na podstawie tego zezwolenia składowane były tam produkty i odpady tekstylne w łącznej ilości 100 ton. Śledczy ustalili też, że na terenie byłej Cukrowni Jawor gromadzone były także inne odpady - nie ujęte w zezwoleniu - które trafiły do Jawora za pośrednictwem nielegalnego transgranicznego przemieszczenia ich przez spółkę, którą zarządzał 41-letni mężczyzna. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Państwowa Straż Pożarna wielokrotnie przeprowadzały kontrole na terenach administrowanych przez spółkę. Za każdym razem ujawniano szereg nieprawidłowości i wzywano jej prezesa do natychmiastowego ich usunięcia.
Trzy zarzuty
Po zakończeniu śledztwa Prokuratura Okręgowa w Legnicy skierowała do Sądu Rejonowego w Jaworze akt oskarżenia przeciwko Ingo B., którego prokurator oskarżył o popełnienie trzech przestępstw:
1. o sprowadzenie w dniu 5 czerwca 2019 roku na terenie prowadzonej w Jaworze przy ul. Starojaworskiej spółki pożaru hali magazynowej ze składowanymi różnorodnymi odpadami.
2. o sprowadzenie w okresie od stycznia do sierpnia 2018 roku z Niemiec do Polski w celu osiągnięcia korzyści majątkowej odpadów w postaci: tlenku gliny, sadzy oraz wapnia w łącznej ilości nie mniejszej niż 265 ton wbrew przepisom Ustawy z 29 czerwca 2007 roku o międzynarodowym obrocie odpadami oraz nie posiadając zezwolenia na gospodarowanie tymi odpadami.
3. o składowanie odpadów wymienionych w punkcie 2 w okresie od stycznia 2018 roku do czerwca 2019 roku w Jaworze bez zezwolenia oraz wbrew przepisom Ustawy z 14 grudnia 2012 roku o odpadach, w warunkach mogących zagrozić życiu lub zdrowiu ludzi oraz spowodować obniżenie środowiska, co faktycznie nastąpiło.
Prokurator zarzuca Ingo B., że wszystkich tych przestępstw dopuścił się będąc prezesem zarządu oraz udziałowcem spółki mającej siedzibę we Wrocławiu, która dla swojej działalności wynajmowała od osoby fizycznej hale magazynowe wraz z placem i rampą rozładunkową mieszczące się w Jaworze przy ul. Starojaworskiej. Od 2014 roku spółka ta posiadała zezwolenie starosty jaworskiego wyłącznie na przetwarzanie odpadów palnych z tworzyw sztucznych, a w tym tekstyliów i włókna szklanego i wytwarzania z nich tzw. paliwa alternatywnego przy użyciu instalacji związanych z odzyskiem lub unieszkodliwianiem takich odpadów. W wynajmowanych halach magazynowych składowane były odpady tekstylne.
Pożar przed terminem...
W wyniku kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przeprowadzonej w tej spółce na przełomie sierpnia i września 2018 roku, stwierdzono, że na terenie jej działalności są gromadzone i składowane nielegalnie jeszcze inne odpady w postaci tlenku glinu, sadzy i wapnia, które sprowadzone zostały w okresie od stycznia do sierpnia 2018 roku z Niemiec.
- Spółka ta nie posiada zezwolenia na gospodarowanie tymi odpadami oraz uczestniczyła w nielegalnym transgranicznym przemieszczaniu odpadów z Niemiec do Polski, wbrew Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego z 2006 roku , nie dokonując wymaganego zgłoszenia oraz nie posiadając instalacji do odzysku. Na podstawie przeprowadzonych badań próbek tych odpadów ustalono, że graniczna zawartość metali kadmu, arsenu, cynku, miedzi, niklu i ołowiu została znacznie przekroczona, dlatego przywiezionego z Niemiec wapna, tlenku glinu i sadzy nie można uznać za produkt oraz nie można ich wykorzystać w budownictwie i rekultywacji - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy Lidia Tkaczyszyn.
5 czerwca 2019 roku na terenie tej zarządzanej przez oskarżonego spółki doszło do pożaru. Spłonęły zgromadzone w halach odpady, zawaleniu uległa część budynku. Przeprowadzone we wcześniejszym okresie w miejscu działalności tej spółki w Jaworze kontrole WIOŚ oraz Państwowej Straży Pożarnej wykazały szereg nieprawidłowości w składowaniu odpadów, które miały zostać usunięte - w terminie do 10 czerwca 2019 roku.
Akt oskarżenia:
Jak wynika z ustaleń śledztwa, oskarżony mając wiedzę o wcześniejszych licznych drobniejszych pożarach na terenie działalności tej spółki i ich przyczynach, będących samozapaleniem, godząc się na to, składował bez wymaganego zezwolenia oraz wbrew przepisom Ustawy o odpadach, w sposób niesegregowany odpady palne w postaci sadzy, tlenku gliny i wapna mające tendencje do samonagrzewania i w konsekwencji do samozapalenia.
Przetwarzał także paliwo alternatywne - materiał zaliczany do niebezpiecznego pożarowo, w sposób naruszający przepisy bezpieczeństwa pożarowego, doprowadzając do znacznego nagromadzenia materiału łatwopalnego w pryzmach oraz w tzw. workach big-bagach z małym dostępem tlenu. Opisanym sposobem składowania i przetwarzania odpadów spowodował pożar poprzez samozapalenie wyżej wymienionych odpadów, wskutek czego doszło do emisji substancji niebezpiecznych do powietrza i ziemi zagrażających życiu i zdrowiu wielu ludzi.
Oskarżony zatem godząc się na taki skutek, czyli działając umyślnie z zamiarem ewentualnym, sprowadził zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach w postaci pożaru hal magazynowych z odpadami. Z opinii biegłego z zakresu ochrony środowiska i gospodarki odpadami wynika, że zanieczyszczenie powietrza w wyniku pożaru odpadów objęło Jawor oraz takie miejscowości jak: Winnica, Warmątowice, Przybyłowice i Małuszów.
Dowody zgromadzone w śledztwie wskazują, że o wszystkim w spółce decydował jej prezes oskarżony Ingo B. Po przedstawieniu zarzutów nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Podczas ponownego przesłuchania wyjaśnił, że według niego do pożaru doszło wskutek podpalenia. Oskarżony nie zgadza się z opinią z zakresu pożarnictwa. Jego zdaniem tlenek glinu, sadzy i wapna to nie są odpady, lecz produkty do dalszej odsprzedaży. Jak odpowiada rzecznik prokuratury, wyjaśnieniom tym w świetle licznych zgromadzonych w śledztwie dowodów nie można dać wiary.
Za sprowadzenie pożaru grozi oskarżonemu kara pozbawienia wolności od roku do lat 10, za składowanie wbrew przepisom odpadów z następstwem w postaci istotnego obniżenia jakości środowiska grozi kara więzienia od 6 miesięcy do lat 8, a za przywiezienie wbrew przepisom odpadów z zagranicy - od 3 miesięcy do lat 5.
Ostatnio znów pojawiły się pożary na składowiskach odpadów:
WAŁBRZYCH REGION: JEST LATO, SĄ POŻARY NA WYSYPISKACH ŚMIECI (FOTO)
Pożary odpadów w Wałbrzychu zdarzały się za to wcześniej:
31 lipca 2017 - Wałbrzych: Mo-Bruk znowu w płomieniach
28 stycznia 2017 - MO-BRUK PONOWNIE PŁONIE
14 sierpnia 2016 - POŻAR MO-BRUKU: PŁONĄ ŚMIECI NA WAŁBRZYSKIM SKŁADOWISKU [ZDJĘCIA]
Co istotne, podczas serii zeszłorocznych pożarów w kraju, u nas panowała wzmożona czujność:
KTO I DLACZEGO PILNUJE MO-BRUKU?
Pożar odpadów w Wałbrzychu 14 grudnia 2019:
WAŁBRZYCH: POŻAR ODPADÓW PRZY UL. BEETHOVENA (FOTO)
Warto też zaznaczyć, że wałbrzyskie śmietniki i wypełnione śmieciami pustostany płoną regularnie, m.in. ostatnio: Piaskowa Góra i Sobięcin: Trujące opary nad miastem [FOTO]
Czytaj też:
WAŁBRZYCH: CO PŁONĘŁO NA TERENIE MOBRUKU?
INSPEKCJA TRANSPORTU DROGOWEGO: SKĄD JECHAŁY TE ODPADY?
TIR Z TAJEMNICZĄ SUBSTANCJĄ ZAALARMOWAŁ SŁUŻBY
NIELEGALNE ODPADY W BOGUSZOWIE-GORCACH. SĄ NIEBEZPIECZNE? [ZDJĘCIA]
ZAGROŻENIE RADIOAKTYWNE POD WAŁBRZYCHEM?
UKRADLI SEJF Z RADIOAKTYWNYMI MIERNIKAMI
Opr. MS
Foto użyczone: KWP Wrocław
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj