Region: podczas pościgu wjechał w radiowozy i chciał bić policję

Cała historia zaczęła się od powiadomienia policjantów o kolizji, do której doszło w Karpaczu na ul. Kowarskiej. Sprawca porzucił uszkodzone auto i uciekł innym samochodem. Mundurowi chcieli zatrzymać go do kontroli, jednak nie reagował na sygnały nakazujące zatrzymanie i uciekał dalej. Policjanci ruszyli za nim w pościg i zablokowali mu drogę dwoma radiowozami. Mężczyzna wjechał w nie z impetem, uszkadzając pojazdy i narażając życie funkcjonariuszy.

Policjanci opuścili radiowozy i chcieli zatrzymać mężczyznę, ale ten był agresywny, atakował ich i szarpał, próbował bić. Jak się okazało, był to 44-letni mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego. Mundurowi wyczuli od niego wyraźny zapach alkoholu, a że nie dało się go zbadać alkomatem, pobrano mu krew do dalszych badań laboratoryjnych.

W rezultacie wobec 44-latka sąd zastosował tymczasowy areszt na 3 miesiące. Teraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, uszkodzenie mienia, naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy i próbę zmuszenia ich do odstąpienia od wykonywania czynności grozić mu może kara nawet do 5 lat za kratami.

Czytaj też:
POLICJA: DWA NOCNE POŚCIGI, KRADZIEŻ AUTA, ATAK NA RADIOWÓZ
NOWE MIASTO: ZARZUTY DLA 40-LATKI, KTÓRA WJECHAŁA W RADIOWÓZ (FOTO)
POLICJA WAŁBRZYCH: POŚCIG I QUADEM W RADIOWÓZ
POŚCIG Z PISTOLETEM I PIRAT CHCĄCY PRZEJECHAĆ POLICJANTA
POLICJA: NAPADNIĘTY FUNKCJONARIUSZ MUSIAŁ UŻYĆ BRONI
NAJPIERW ZAATAKOWAŁ POLICJANTÓW, POTEM CHCIAŁ ICH PRZEKUPIĆ
POLICJA: KRADLI AUTA, CHCIELI PRZEJECHAĆ POLICJANTÓW, PADŁY STRZAŁY
ZNĘCAŁ SIĘ NAD ŻONĄ, CHCIAŁ POBIĆ POLICJANTÓW


Opr. MS
Foto użyczone: KMP Jelenia Góra