Pożar przy ul. Głowackiego - miasto kontra dzikie wysypiska
Urząd Miejski w Boguszowie-Gorcach zna miejsca składowania niebezpiecznych odpadów na terenie gminy tak przy ul. Głowackiego, jak i w byłym kamieniołomie. Przy ul. Głowackiego składowane są opony, a także znajduje się tam azbest i papa. Przeciwko właścicielowi terenu prowadzone są postępowania administracyjne, wjazdy na teren zostały zabezpieczone.
Niestety znaleziono sposób, by sterta składowanych tam opon urosła, a ostatniej nocy doszło na tym terenie do pożaru. - Dołożymy wszelkich starań, aby nasze działania dotyczące tego terenu uskutecznić i teren oczyścić - zapewnia Krzysztof Kumorek, komisarz pełniący obowiązki burmistrza miasta. Włodarz wydał w tej sprawie oświadczenie i apeluje do mieszkańców o wsparcie instytucjonalnych działań w sprawie niebezpiecznych odpadów na terenie gminy.
Krzysztof Kumorek - komisarz pełniący obowiązki burmistrza miasta: Szanowni Państwo, w dniu wczorajszym w godzinach wieczornych na ul. Głowackiego 1, na terenie dawnej tzw. otoczarni mieliśmy pożar składowiska opon. Jest to składowisko "dzikie" - dzikie wysypisko na terenie, który do tego typu działalności przeznaczony nie jest.
Chciałbym serdecznie podziękować za wczorajszą gotowość i akcję naszej Ochotniczej Straży Pożarnej w Boguszowie-Gorcach oraz Jednostce Ratownictwa Gaśniczego nr 1 w Wałbrzychu.
Krzysztof Kumorek: Był to incydent dość groźny. Nie można tego stwierdzić w stu procentach, ale nie tak łatwo wzniecić ogień i doprowadzić do pożaru opon. Nie mamy jasnych dowodów, ale jest prowadzone postępowanie wyjaśniające w kwestii, czy nie było to celowe - mniej lub bardziej zamierzone podpalenie.
Jako urząd i jako mieszkańcy mówimy stanowcze "nie" działalności dzikich wysypisk. Apeluję do Państwa serdecznie o kontakty do Straży Miejskiej, do urzędu i naszych wydziałów, jeżeli macie Państwo informację o tym gdzie niebezpieczne odpady mogą się na terenie naszej gminy znajdować.
W tym konkretnym przypadku ul. Głowackiego wszczynamy kolejne postępowanie. Dotychczasowe były bezskuteczne. Ponieważ jest to teren prywatny, jest niesamowicie utrudniony kontakt z właścicielem tego terenu obawiam się, że może nastąpić kolejne bezskuteczne postępowanie, ale nie poddajemy się w działaniach. Podejmujemy wszystkie możliwe kroki, aby tereny i te na ul. Głowackiego i w każdym innym nieprzeznaczonym do składowania odpadów te działania podejmować, egzekwować właściwe wykorzystanie terenu i uprzątnięcie tych terenów od właścicieli.
Zleciliśmy wizję lokalną, zawiadomienie do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Gdzie możemy, zabezpieczamy te tereny przed niepożądaną ingerencją poprzez zasypywanie wjazdów, ale nie jesteśmy pewnie w stanie w sposób całkowity przewidzieć fantazji i możliwości, jakimi dysponują ewentualni (użyję tego słowa) przestępcy wobec środowiska na wykorzystanie terenów niewidocznych bezpośrednio, ale ukrytych i wiadomych również mieszkańcom do takiej działalności niebezpiecznej dla środowiska.
Jeszcze raz apeluję o sygnały do naszych służb, o wskazanie miejsc składowania odpadów niebezpiecznych i jako gmina, jako urząd podejmiemy wszystkie możliwe kroki organizacyjne i prawne, aby konsekwencje tych działań zostały poniesione.
O zdarzeniu pisaliśmy:
Boguszów-Gorce: Śmieci na terenie byłej smolarni płonęły nocą (FILM)
tematy pokrewne:
NIELEGALNE ODPADY W BOGUSZOWIE-GORCACH. SĄ NIEBEZPIECZNE? [ZDJĘCIA]
TIR Z TAJEMNICZĄ SUBSTANCJĄ ZAALARMOWAŁ SŁUŻBY
ZAGROŻENIE RADIOAKTYWNE POD WAŁBRZYCHEM?
UKRADLI SEJF Z RADIOAKTYWNYMI MIERNIKAMI
fot. Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj