Po kilku edycjach Toyota Półmaratonu Wałbrzych, kiedy to nowe auto odjeżdżało z Wałbrzycha do Warszawy i innych odległych miejsc, za jego kierownicą zasiadł uczestnik biegu, który niemal całe życie spędził w Boguszowie-Gorcach.
Półmaraton Wałbrzych: nową Toyotą odjechał boguszowianin (FOTO)
Przypomnijmy, że wśród uczestników wałbrzyskiego półmaratonu co roku jest losowana biała Toyota Aygo ozdobiona logiem imprezy. Na ogół opuszczała ona nasz region, w tym roku też tak będzie, ale szczęśliwy uczestnik loterii, pan Tomasz Kotłowski jest mieszkańcem Siechnic pod Wrocławiem dopiero od marca tego roku. Całe swoje życie spędził w Boguszowie-Gorcach.
- Nie spodziewałem się zupełnie, biegłem w tym roku na 10,5 km. To mój trzeci bieg, trzy i dwa lata temu pobiegłem na 7,5 km, a w zeszłym roku przyjechałem kibicować bratu i obiecałem mu, że pobiegnę w tym roku. Przed samym biegiem poznałem świetnych ludzi, z pasją, z grupy biegowej "Dzikowiec" i dobra atmosfera tak mnie wciągnęła, że bardzo chciałem wziąć udział. Brat i bratowa pobili w tym biegu swoje życiowe rekordy, bratowa zajęła drugie miejsce w swojej kategorii, a brat poprawił swój poprzedni wynik o 4 minuty. Żona nie biega, kibicuje, za to biegła ze mną wcześniej dwa razy córka, która studiuje we Wrocławiu - jak wynika ze słów pana Tomasza, wałbrzyski półmaraton to wyjątkowo rodzinna impreza.
Teraz biegacz rozstanie się ze swoim 15-letnim autem, wcześniej miał 20-letnią Toyotę Yaris, po której zachował dobre wspomnienia. A co najlepiej pamięta z Boguszowa-Gorc? - Boguszów-Gorce to całe moje życie, całe tam spędziłem, a ulubione miejsce to Dzikowiec, wspomnienia z wycieczek na tę górę - mówi pan Tomasz.
Zgodnie z zasadami losowania samochodu przez rok nie wolno go przemalowywać, a w ciągu 4 miesięcy trzeba go sfotografować w najbardziej atrakcyjnym miejscu swojej miejscowości. - W Siechnicach jest takie fajne kąpielisko, Błękitna Laguna. Nie mam pojęcia, jak tam zrobię zdjęcie tego auta, ale coś się wymyśli - śmieje się niedawny boguszowianin. Obiecuje, że za rok nim właśnie, jeszcze z tablicami reklamującymi imprezę, przyjedzie na kolejny Toyota Półmaraton i weźmie w nim udział.
Teraz biegacz rozstanie się ze swoim 15-letnim autem, wcześniej miał 20-letnią Toyotę Yaris, po której zachował dobre wspomnienia. A co najlepiej pamięta z Boguszowa-Gorc? - Boguszów-Gorce to całe moje życie, całe tam spędziłem, a ulubione miejsce to Dzikowiec, wspomnienia z wycieczek na tę górę - mówi pan Tomasz.
Zgodnie z zasadami losowania samochodu przez rok nie wolno go przemalowywać, a w ciągu 4 miesięcy trzeba go sfotografować w najbardziej atrakcyjnym miejscu swojej miejscowości. - W Siechnicach jest takie fajne kąpielisko, Błękitna Laguna. Nie mam pojęcia, jak tam zrobię zdjęcie tego auta, ale coś się wymyśli - śmieje się niedawny boguszowianin. Obiecuje, że za rok nim właśnie, jeszcze z tablicami reklamującymi imprezę, przyjedzie na kolejny Toyota Półmaraton i weźmie w nim udział.
- Przekazaliśmy samochód z wałbrzyskim sercem, którego silnik i skrzynia biegów tu właśnie powstały - mówił Grzegorz Górski z Toyota Motor Manufacturing Poland podczas ceremonii wręczenia kluczy do nowego auta.
- Przekazujemy to auto od początku z bardzo dużą radością i nie wyobrażamy sobie, żeby nie uczestniczyć w półmaratonie, który z każdym rokiem staje się coraz ważniejszą imprezą - mówił Marek Drabczyk, dyrektor salonu Toyota Nowakowski, sponsora nagrody.
Toyotę Aygo można było wylosować podczas wałbrzyskiego półmaratonu już po raz siódmy.
Taki był tegoroczny bieg:
20. TOYOTA PÓŁMARATON: BIEGACZE PRZEJĘLI CENTRUM MIASTA (FOTO)
20. TOYOTA PÓŁMARATON: STOP PLASTIKOWI, TRANSFORMACJA TRASY
A tak wyglądały poprzednie odjazdy półmaratonowej Toyoty:
A tak wyglądały poprzednie odjazdy półmaratonowej Toyoty:
PÓŁMARATON WAŁBRZYCH: WIEMY DOKĄD POJEDZIE TOYOTA (FOTO)
WAŁBRZYCH: WYLOSOWAŁA SAMOCHÓD I POJECHAŁA NIM DO STOLICY (FOTO)
WAŁBRZYCH: WYLOSOWAŁA SAMOCHÓD I POJECHAŁA NIM DO STOLICY (FOTO)
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj