Policja Wałbrzych: uciekał przed radiowozem górskimi szosami

Dobrze, że wszyscy żyją

Pościg rozpoczął się w miejscowości Podlesie 3 marca około godziny 21:30. Wałbrzyscy funkcjonariusze drugiego komisariatu uznali, że jadący samochodem osobowym młody kierowca może być nietrzeźwy lub co innego chce ukryć, bo dziwnie się zachowywał. Postanowili zatrzymać go do kontroli - podjechali i włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe. Wtedy kierowca zaczął desperacko uciekać przez Niedźwiedzicę do Zagórza Śląskiego, potem skręcił na Jugowice i dalej na Walim.

W tym momencie do pościgu dołączyły jeszcze dwa patrole z Wałbrzycha i z Głuszycy. Kierowca przedostał się jednak górskimi drogami na teren gminy Dzierżoniów. Po zablokowaniu pojazdu w Rościszowie pozostał za kierownicą, za to jego pasażer próbował ucieczki pieszo. Obaj ostatecznie zostali obezwładnieni i zatrzymani. Samochód trafił na parking strzeżony.

19-letni mieszkaniec Walimia w trakcie legitymowania oświadczył, że nigdy nie posiadał prawa jazdy i dlatego podjął decyzję o ucieczce. Okazało się, że 15-letni pasażer – także z tej miejscowości -  miał już na swoim koncie konflikt z prawem i był poszukiwany do osadzenia w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym. Starszy z nastolatków odpowie teraz za niezatrzymanie się do kontroli, za jazdę bez uprawnień i pozostałe naruszone przepisy drogowe. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5, długotrwały zakaz kierowania pojazdami oraz dodatkowo wysoka grzywna. Jego młodszy kolega został już osadzony w wyznaczonym przez sąd ośrodku wychowawczym.