| Źródło: KMP Wałbrzych
Policja Wałbrzych: przestępcy uwzięli się na nas w weekend
Wałbrzyscy policjanci w miniony weekend otrzymali aż trzy zgłoszenia o oszustwach związanych z wykorzystaniem internetowych platform sprzedażowych oraz telefonicznych komunikatorów. Pokrzywdzeni chcąc sprzedać wystawiony na aukcjach towar, podali oszustom dane z karty bankomatowej, bądź poprzez kliknięcie w wysłany do nich link zalogowali się do spreparowanej strony internetowej banku, myśląc, że w ten sposób finalizują transakcje. Przez nieuwagę oraz chęć szybkiej sprzedaży swoich rzeczy, wałbrzyszanie łącznie stracili ponad 8 tysięcy złotych.
Z roku na rok coraz więcej słyszy się o nowych metodach oszustw, które mają na celu wyłudzanie pieniędzy. Oszuści udają policjantów, pracowników wodociągów, spółdzielni ZUS-u, NFZ, wnuczków i mają dziesiątki innych pomysłów. Od pewnego czasu w celu wyłudzenia danych z naszej karty wykorzystują również popularne portale sprzedażowe oraz telefoniczne komunikatory internetowe.
I tak jedna z oszukanych ostatnio osób chciała sprzedać jedynie spodenki rowerowe za 15 złotych, a straciła 250 zł. W drugim z przypadków wałbrzyszanka wystawiła na sprzedaż kombinezon dziecięcy. Okazało się, że z jej konta zniknęło 3 tysiące złotych. Przy trzecim oszustwie przestępcy wykonali przelew na kwotę 3 tysięcy złotych, a kolejne 1800 złotych wypłacili przy pomocy usługi blik w bankomacie. A mężczyzna chciał jedynie sprzedać buty dziecięce... W związku z ostatnimi zgłoszeniami, policja przypomina, na co zwrócić uwagę, by przy tym uniknąć utraty swoich oszczędności.
JAK DZIAŁAJĄ OSZUŚCI?
- Wystawiasz coś w sieci, np. na portalu OLX, bądź vinted. Znajduje się kupiec, który komunikuje się z tobą najczęściej za pośrednictwem aplikacji Whatsapp (ale nie tylko). Twierdzi, że kupił przedmiot i za niego zapłacił, a pieniądze możesz odebrać po wejściu w link.
- Teraz oszust wysyła do ciebie linka. Klikasz i trafiasz na stronę łudząco podobną do strony na portalu np. OLX. Na stronie jest formularz z prośbą o podanie danych twojej karty i stan twojego konta. Wypełniasz formularz.
- Kolejno przychodzi do ciebie sms z banku, z kodem do autoryzacji. Ty nie czytasz go uważnie i wpisujesz kod do formularza. W SMS-ie jest jasno napisane, że autoryzujesz dodanie Twojej karty do Google Pay lub Apple Pay. Oszust Cię okrada. Płaci Twoją kartą za pomocą aplikacji płatniczej lub wypłaca nią gotówkę w bankomacie. Koniec. Twoje konto po chwili jest puste.
JAK UNIKNĄĆ OSZUSTWA?
- Czytaj dokładnie sms-y, które przychodzą do ciebie z banków. Zwróć uwagę na to, co autoryzujesz.
- Poznaj zasady bezpieczeństwa swojego banku i stosuj się do nich gdy korzystasz z portali aukcyjnych.
- Miej ograniczone zaufanie do potencjalnych kontrahentów.
- Rozliczaj się pośrednio przez dany portal, np. poprzez payu. Unikaj bezpośrednich transakcji. Uważaj na próby nawiązania kontaktu poza portalem, np. przez Whatsapp czy Messenger. Zobacz instrukcje płatności danego portalu sprzedażowego.
- Oszuści mogą podrobić stronę portalu aukcyjnego – tak samo jak i każdą inną stronę, również naszą. Dlatego zwracaj uwagę na adres widoczny w przeglądarce. Zobacz poradnik portalu sprzedażowego
- Zwróć uwagę na poprawność językową strony, na której przekazujesz dane karty. Fałszywe strony często zawierają błędy, są napisane niegramatycznie.
CO ROBIĆ, GDY ZOSTANIESZ OSZUKANY?
- Koniecznie skontaktuj się ze swoim bankiem przez infolinię.
- Możesz od ręki zastrzec swoją kartę w bankowości lub aplikacji swojego banku. Karta w ten sposób przestanie działać również w Google Pay i Apple Pay.
- Poinformuj jak najszybciej Policję.
Np. na oficjalnym blogu OLX możemy przeczytać „Pamiętaj, że OLX nie generuje linków do opłacenia zakupu, czy do podania danych do otrzymania płatności za oferowany przez ciebie przedmiot. Jedyną stroną, do której przekierujemy Cię podczas finalizacji płatności OLX, jest Dotpay – za jej pośrednictwem realizowana jest wpłata.”
Pamiętaj! Weryfikuj kto i co do Ciebie pisze. Nie wpisuj nigdzie numeru swojej karty. Nie klikaj w nieznajome linki do stron.
Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności. Nie korzystajmy nigdy z linków, które przychodzą w wiadomościach. Najbezpieczniej jest wpisać samodzielnie adres internetowy strony danego serwisu ogłoszeniowego, czy też banku lub mieć go na stałe w zakładkach. Sprawdzajmy zawsze, czy witryna jest bezpieczna. Jeśli korzystamy z kodów autoryzacyjnych przesłanych SMS-em przez bank lub inne instytucje sprawdzajmy zawsze, czy zawiera polskie znaki.
Trzeba też pamiętać, by przy podawaniu danych karty bankowej zachować szczególną ostrożność. Należy upewnić się, czy oszuści nie zastawili na nas pułapki. Przed potwierdzeniem operacji zawsze sprawdźmy też, czy zgadza się numer konta odbiorcy oraz kwota, jaką chcemy przelać. To może nas uratować przed zastawioną pułapką i utratą pieniędzy.
Polują na handlujących w sieci i nie tylko:
POLICJA: JAK STRACIŁA 1000 ZŁ, CHOĆ CHCIAŁA ZAROBIĆ NA BUTACH?
TO BYŁY NAJDROŻSZE SANDAŁY W DZIEJACH MIASTA
POLICJA: TO BYŁA NAJDROŻSZA UŻYWANA BLUZA W OKOLICY...
WAŁBRZYCH: MŁODY, PRZEDSIĘBIORCZY I LUBI ELEKTRONIKĘ...
WAŁBRZYCH I REGION: NOWA FALA BARDZO NIEBEZPIECZNYCH SMS-ÓW
POLICJA: OSZUŚCI NATRĘTNI JAK NIGDY - ZGARNĘLI 18 000 ZŁ NA OLX
Sprawdź, czy Twoje dane z FB przejęli hakerzy
Zaszczepimy choćby dziś, tylko zapłać... - proponowali
Opr. MS
Zdjęcie ilustracyjne
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj