Policja Wałbrzych: poznajcie sąsiadów z piekła rodem

Jak tornado...

Z tego zgłoszenia wynikało, że mężczyzna próbuje siłą wtargnąć do mieszkania sąsiadki żądając od niej kilkuset złotych. Do zdarzenia miało dojść w miejscowości Jabłów. Na miejscu policjanci ustalili, że do pokrzywdzonej przyszedł 39-letni sąsiad i zaczęła pukać w okno. Gdy kobieta je otworzyła, mężczyzna wsunął się połową ciała do kuchni zostawiając nogi na zewnątrz. Zachowywał się bardzo agresywnie, zerwał firankę, przewrócił stojący przy oknie stół i zażądał od kobiety gotówki - 200 złotych, które rzekomo pożyczył od niego jej syn. Kobieta przestraszona całą sytuacją dała 39-latkowi żądaną kwotę, licząc, że na tym całe zajście się zakończy. To jednak nie był koniec.

Napastnik był nadal mocno agresywny i zażądał - dodatkowych 400 złotych. Jak uzasadniał, to... odsetki za opóźnienie w spłacie długu. Wrzeszczał na swoją ofiarę, że jeśli nie otrzyma żądnej kwoty, spali jej dom i zabije syna. W pewnym momencie jednak zsunął się z parapetu na zewnątrz, co pozwoliło pokrzywdzonej na zamknięcie okna i wezwanie policji, a sprawca w tym czasie poszedł sobie. Kobieta czekając na przyjazd policji zadzwoniła do syna, który stwierdził, że nie pożyczył od 39-latka żadnych pieniędzy. Przyjechali policjanci i zaczęli spisywać protokół, a wtedy... na miejscu pojawił się sąsiad, który nie widział w swoim zachowaniu nic złego i wyjaśnił mundurowym, że po prostu przyszedł odebrać swoje pieniądze...

39-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty wymuszenia rozbójniczego oraz jego usiłowania. Za popełnione przestępstwa grozi mu od roku do 10 lat więzienia. Po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym sędzia Sądu Rejonowego w Wałbrzychu zastosował wobec niego areszt tymczasowy na najbliższych sześć tygodni. 39-latek został przewieziony do Aresztu Śledczego w Dzierżoniowie, gdzie trudno będzie mu powtórzyć ten sam numer...




Mieszkać z takim w jednym budynku...

A kilka dni wcześniej 54-latek, mieszkaniec Białego Kamienia, złożył zawiadomienie, z którego wynikało, że dzień wcześniej jego 46-letni sąsiad zaatakował go własnoręcznie wykonaną gumową pałką zrobioną z kabla na przewody. A do sprzeczki doszło po tym, jak starszy z mężczyzn zwrócił uwagę młodszemu, że ten wiesza antenę na elewacji budynku bez stosowanego zezwolenia wspólnoty. W odpowiedzi 46-latek pobił 54-latka, tłukąc go po głowie pięściami oraz gumowym przedmiotem przypominającym pałkę. Pokrzywdzony doznał poważnych obrażeń twarzy i konieczna była wizyta 54-latka w szpitalu.

46-latek natomiast został zatrzymany i kolejne godziny spędził w jednej z cel w wałbrzyskiej komendzie. Po zgromadzeniu pełnego materiału dowodowego wałbrzyszanin usłyszał zarzut spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu i kierowania gróźb karalnych. Wyszło również na jaw, że 46-latek od dłuższego czasu uchylał się od płacenia alimentów na szkodę swojego syna, co także jest przestępstwem.

Sędzia Sądu Rejonowego w Wałbrzychu również zastosował wobec tego agresora areszt tymczasowy na okres najbliższych dwóch miesięcy. Za popełnione przestępstwa 46-latkowi grozi teraz do 5 lat za kratami. 


Zobacz też:
Śródmieście: wyobraź sobie, że masz takiego sąsiada... (FOTO)

Policja Wałbrzych: pytali go, dlaczego? Nie wiedział...

Policja: on leżał pod sklepem, a dom już się palił (FOTO)

Piaskowa Góra: odwiedziny pana u pani źle się skończyły... dla sąsiada

Policja Wałbrzych: a wtedy odgryzł mu kawałek ucha....

Stary Zdrój: masz takiego sąsiada, nie masz telewizora...

Policja Wałbrzych: partnerka, pies, sąsiedzi... skąd ta eskalacja agresji?



Opr. MS
Zdjęcie główne ilustracyjne
Zdjęcie w środku użyczone: KMP Wałbrzych