| Źródło: KPP Ząbkowice Śląskie
Policja: pokochała lekarza z dalekiego kraju. Co straciła?
Serwisy społecznościowe i portale randkowe to nowa przestrzeń dla oszustów. Coraz częściej policjanci odnotowują oszustwa na tzw. miłość. Ofiarami padają kobiety w różnym wieku. Sprawcy podają się za pracowników placówek dyplomatycznych, amerykańskich żołnierzy służących na misjach czy lekarzy. Wyszukują na portalach społecznościowych kobiety wyglądające na samotne, po czym proszą o dołączenie do znajomych - zdjęciu przystojnego mężczyzny towarzyszy zagraniczne nazwisko.
Schemat działania oszustów jest zawsze podobny. Kontaktują się za pomocą internetu z kobietami, które są stanu wolnego, najchętniej wdowami, gdyż takie panie najczęściej potrzebują miłości i wsparcia. Czułymi słowami zdobywają zaufanie ofiary, zdobywają wiedzę o rodzinie, dzieciach i sami wpasowują się w jej życie. Ostatecznie obiecują małżeństwo, a potem nagle proszą o pomoc finansową w postaci pożyczki.
Oszuści najczęściej podszywają się pod osoby godne zaufania: lekarzy, żołnierzy. Opowiadają swoje historie, czasem tak absurdalne, że po jakimś czasie nawet ofiara jest zdziwiona, że w nie uwierzyła. Kobiety oddają swoje oszczędności i potrafią zaciągnąć pokaźne pożyczki, aby pomóc wyimaginowanemu narzeczonemu. Tak niestety było w przypadku mieszkanki powiatu ząbkowickiego, która przekazała nieznajomemu mężczyźnie około 100 000 złotych. Oszust podawał się za lekarza pracującego dla ONZ w strefie wojny i bardzo potrzebował pieniędzy - m. in. na wyzwolenie się z więzienia. Niestety, po wysłaniu pieniędzy nagle kontakt się urwał.
- Drogie Panie, zawierając nowe znajomości należy być bardzo ostrożnym, w szczególności, gdy osoba, którą znamy tylko z internetu, oczekuje od nas wpłacania pieniędzy lub przekazywania innych korzyści. Sprawcy zdobywają zaufanie, a później proszą o załatwienie różnych spraw, które wiążą się z wpłaceniem pieniędzy. Najczęściej chcą wpłat w euro lub dolarach. Pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania. Tylko Wasza czujność, ostrożność i dystans do otrzymywanych informacji spowodują, że nie staniecie się kolejnymi ofiarami oszusta - ostrzegają policjanci.
Zdarza się nawet, że oszuści namawiają ofiary do wysłania im intymnych zdjęć, by wykorzystać je do szantażu domagając się pieniędzy. Ich łupem padają nie tylko pieniądze, ale i cenne dane osobowe. Pod żadnym pozorem nie wolno im podawać danych z dowodu osobistego, numerów kart czy polis ubezpieczeniowych.
Podobne przypadki, także u nas:
POLICJA WAŁBRZYCH: AMERYKAŃSCY GENERAŁOWIE ZNÓW W AKCJI
GRASUJE NA PORTALU SPOŁECZNOŚCIOWYM, UKRADNIE SERCE I KASĘ
WAŁBRZYSZANKA POKOCHAŁA LITEWSKIEGO OFICERA I...
UWAGA NA SYRYJSKICH GENERAŁÓW I AMERYKAŃSKICH ŻOŁNIERZY
CZY WAŁBRZYSZANKI TEŻ PADŁY OFIARAMI LOWELASA? POLOWAŁ W SIECI
POLICJA: BEZWZGLĘDNIE OSZUKIWAŁ SPRAGNIONE UCZUĆ KOBIETY
WAŁBRZYCH: OSZUKANA PRZEZ BRYTYJSKĄ DZIEDZICZKĘ. SĄ INNE OFIARY?
ŻADNA Z NICH NIE WIEDZIAŁA, W JAKĄ PUŁAPKĘ WPADŁY PRZEZ MIŁOŚĆ
MIAŁ CZTERY KONKUBINY JEDNOCZEŚNIE, WYŁUDZIŁ 10 MLN ZŁ
Opr. MS
Foto: ilustracyjne
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj