Policja: niemowlę pozostawione w aucie na upale nie reagowało

Pomimo pukania w szyby chłopczyk nie reagował. Kilkunastomiesięczne dziecko było spocone i miało zamknięte oczy. Wywołało to u mężczyzny i jego żony obawę, że  straciło przytomność i z powodu wysokiej temperatury znajduje się w sytuacji zagrażającej jego życiu. Temperatura na zewnątrz sięgała powyżej 30 stopni. Po kilku bezskutecznych próbach opuszczenia uchylonej na 3 cm szyby mężczyzna zmuszony został do jej wybicia. Następnie wyciągnął dziecko z fotelika. Chłopczyk po chwili obudził się. Żona zgłaszającego podała dziecku napój.

Po kilku minutach pojawili się rodzice. Na miejsce przyjechało też wezwane pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni zbadali malucha, na szczęście nic mu się nie stało. Potem zjawili się policjanci i rodzice zaczęli im tłumaczyć, że poszli wraz z babcią po zakupy i pozostawili uchylone dwie szyby na 3 cm.

Obecnie policjanci ustalają okoliczności zdarzenia, a także to, jak długo dziecko przebywało w zamkniętym pojeździe i czy powinny zostać wyciągnięte konsekwencje wobec jego opiekunów.

- Pamiętajmy, że podczas upałów we wnętrzu pojazdu wytwarza się temperatura znacznie wyższa od tej na zewnątrz. Wnętrze samochodu pozostawionego na słońcu nagrzewa się błyskawicznie. Nie można zostawiać w nim nawet na chwilę dzieci ani zwierząt - przypominają policjanci.


Czytaj też:
PODZAMCZE: TRZYLATKA ZAMKNĘŁA SIĘ I NIE POTRAFIŁA OTWORZYĆ
ZATRZASNĘŁA DRZWI, 2-LETNIA WNUCZKA ZOSTAŁA SAMA
SZYBKA AKCJA Z ZATRZAŚNIĘTYM W AUCIE 2-LATKIEM
ROZBIŁA SZYBĘ W AUCIE BY RATOWAĆ WNUKA
NA RATUNEK PRZEZ OKNA

Opr. MS
Foto: ilustracyjne