12.09.2022 07:56 | Źródło: KPP Jawor, KPP Kamienna Góra, KPP Ząbkowice Śląskie

Policja: jeden wjechał w radiowóz, drugi w drzewo, a dwaj inni... (FOTO)

GALERIA

Pięć osób w szpitalu, dwaj kierowcy po narkotykach, dwaj bez prawa jazdy i kilka rozbitych aut, w tym radiowóz...

Prosto w radiowóz

W sobotę 9 września 2022 r. po godz. 22:00 w Marciszowie doszło do kolizji samochodu osobowego z radiowozem oznakowanym. Policjanci jechali właśnie na sygnale na interwencję drogą wojewódzką 328. Na łuku drogi kierowca osobówki jadącej z naprzeciwka stracił panowanie nad kierownicą, bo nie dostosował prędkości do warunków atmosferycznych, po czym uderzył w jadący prawidłowo radiowóz. Jak informują policjanci, kierowca był pod wpływem narkotyków. Badanie śliny wykazało obecność amfetaminy lub metamfetaminy. 37-letni mieszkaniec gminy Bolków został zatrzymany i przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań. Do tego autem jechali pasażerowie, a samochód nie miał aktualnego przeglądu technicznego.

Trzy osoby w szpitalu

A w piątek po godzinie 15.00 ząbkowiccy policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku, do którego miało dojść na DK8 w okolicy miejscowości Przyłęk. Na miejscu zdarzenia stwierdzili, że kierujący samochodem marki Volkswagen Vento 21-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzył w bok jadącego z naprzeciwka samochodu Ford Focus kierowanego przez 63-letniego mężczyznę, a następnie zderzył się czołowo z autem marki Ford Kuga, za którego kierownicą siedziała 49-letnia mieszkanka powiatu kłodzkiego. Pomoc medyczna została udzielona wszystkim uczestnikom zdarzenia. Troje z nich: kierowca volkswagena, kierująca oraz pasażer forda zostali przetransportowani do pobliskich szpitali. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi, jednak po sprawdzeniu w systemie okazało się, że 21-latek nie ma prawa jazdy...

W skarpę, w słup i w drzewo

Do kolejnego groźnego zdarzenia zdarzenia doszło w piątek na ul. Jeleniogórskiej w Kaczorowie. Około godziny 22.00 dyżurny jaworskiej komendy otrzymał zgłoszenie o leżącym na dachu pomiędzy drzewami samochodzie osobowym. Na miejscu mundurowi ustalili, że kierujący samochodem osobowym marki Citroen 18-letni mieszkaniec powiatu świdnickiego jadąc wraz z pasażerem krajową „trójką” prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków drogowych, na skutek czego wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas, wjechał najpierw w skarpę, potem w słup oświetleniowy, a następnie uderzył w przydrożne drzewo. Tego dnia warunki drogowe były bardzo trudne z uwagi na obfite opady deszczu.

Obaj mężczyźni z obrażeniami ciała zostali przetransportowani do szpitala w Jeleniej Górze. Mieli szczęście, bo przeżyli. 18-letni sprawca wypadku był trzeźwy. Młody kierowca nie nacieszył się zbyt długo prawem jazdy, bo zatrzymali mu je policjanci. Teraz czeka go proces w sądzie. Za spowodowanie wypadku drogowego grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Też po narkotykach

A wcześniej, 7 września, około godziny 15.00 jaworscy policjanci zostali wezwani do kolizji, do której doszło na drodze wojewódzkiej między Jenkowem a Marcinowicami. Na miejscu mundurowi zastali dwa leżące w rowie auta osobowe marki BMW. Jak się okazało, 40-letni mieszkaniec powiatu jaworskiego nieprawidłowo wykonał manewr wymijania, na skutek czego uderzył czołowo w jadący z naprzeciwka samochód. W trakcie rozmowy z nim uwagę policjantów zwróciło jego nienaturalne zachowanie. Alkomat wskazał wynik 0,00 promila. Jednak badanie narkotesterem potwierdziło przypuszczenia policjantów, że mężczyzna jest pod ich działaniem. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych wyszło też na jaw, że 40-latek nie ma prawa jazdy. Usłyszał zarzuty prowadzenia pod wpływem działania środka odurzającego i bez uprawnień oraz spowodowania kolizji drogowej, za co grozi mu kara do 2 lat więzienia oraz grzywna.