Podzamcze, Szczawno-Zdrój: jej pomogli, dla niego było za późno

Milczących dramatów za zamkniętymi na głucho drzwiami ostatnio niestety wiele w naszym mieście, a w środę kolejny miał miejsce u sąsiadów. Około 16.20 straż pożarna została wezwana przez mieszkańców jednego z domów przy ul. Solickiej w Szczawnie-Zdroju.

- Lokatorzy zgłosili, że ich sąsiad mógł zasłabnąć, bo nie otwiera drzwi. W mieszkaniu paliło się światło, słychać było dzwoniący telefon. Strażacy weszli do środka i na łóżku znaleźli mężczyznę, który nie żył już od dłuższego czasu, akcji resuscytacyjnej nie podjęto - mówi Robert Strojny z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.

Na szczęście tego samego dnia rano innej osobie, która we własnym mieszkaniu nieoczekiwanie znalazła się w opałach, udało się pomóc. Po godz. 9.00 straż pożarna podjechała pod jeden z bloków przy ul. Kasztelańskiej.

- Sąsiedzi zgłosili, że mieszkająca samotnie starsza pani jest w łazience i woła o pomoc, a drzwi wejściowe są zamknięte. Strażacy otworzyli siłowo drzwi i weszli, znaleźli poszkodowaną w łazience, upadła i nie była w stanie wstać, była przytomna, uskarżała się na ból biodra. Strażacy założyli jej kołnierz i zajęli się do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego - relacjonuje Robert Strojny.

Tego samego dnia straż otwierała także inny lokal w Szczawnie-Zdroju na prośbę policji, a na ul. Armii Krajowej w Wałbrzychu pomagała w zniesieniu do karetki osoby cięższej. Powtórnie apelujemy o czujność sąsiadów, jak widać, jest ona bardzo ważna. Niemal nie ma tygodnia, żeby służby nie odkryły w jednym z mieszkań osoby, dla której pomoc przyszła za późno. Tak było 29 stycznia na Gliniku Starym, 7 lutego na Piaskowej Górze i 9 lutego również w tej dzielnicy. Kolejna tragedia miała miejsce 19 lutego w dzielnicy Glinik Stary, potem 4 marca na Nowym Mieście, 7 marca ponownie na Piaskowej Górze i 17 marca na Białym Kamieniu.

Kalendarz tragicznych otwarć Z OSTATNICH DNI:
Wałbrzych: Jedna zasłabła, druga nie żyje, trzecia w szpitalu
Podzamcze: Sen głęboki, sen wieczny i afera na korytarzu
PIASKOWA GÓRA: JESZCZE JEDNA ŚMIERĆ ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI
WAŁBRZYCH: W JEDNYM Z DOMÓW ODKRYTO ZWŁOKI KOBIETY
PIASKOWA GÓRA: TELEWIZOR WCIĄŻ GRAŁ, A ON NIE ŻYŁ JUŻ OD DAWNA
STRAŻ WAŁBRZYCH: TRZY OTWARCIA, MĘŻCZYZNY NIE UDAŁO SIĘ URATOWAĆ  
GLINIK STARY: KOLEJNA TRAGEDIA. ŚRÓDMIEŚCIE: WYPADEK NA SCHODACH
NOWE MIASTO: ZNOWU TRAGICZNE ODKRYCIE W JEDNYM Z MIESZKAŃ


i starsze...
Wałbrzych: Ruszyli na pomoc dwojgu. Niestety było za późno
Straż Wałbrzych: Dwie osoby nie żyją, dwie się zatruły  
Boguszów-Gorce: Jeden nie żył, drugi szedł środkiem ulicy
Straż Wałbrzych: Kilka małych nieszczęść i... śmierć
Podzamcze: Ostatnia droga... przez balkon
Ona walczyła o życie narzeczonego, oni znaleźli syna martwego
Podzamcze: 68-latek nie żyje. Mogło dojść do katastrofy
Straż Wałbrzych: Nie chcielibyście tak umrzeć...
Wałbrzych: Tu sytuacja zabawna, tam tragedia...
Dobra sąsiadka nie pozwoliła jej umrzeć w samotności
Wałbrzych: Ona wzywała pomocy, on walczył o oddech
Straż Wałbrzych: Atak na ulicy, upadek do studni i inne nieszczęścia
Śródmieście: cicha tragedia na ulicy Piotra Skargi
Boguszów: upadła i kilka godzin czekała na ratunek