28.10.2020 09:47 | Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu, KMP Wałbrzych,

Podgórze: Libacja trwała w najlepsze mimo ognia (FOTO)

GALERIA

To drugi taki przypadek w ciągu ostatnich dni. Schemat: kanapa, butelka, papieros, pożar, ewakuacja - zarzuty.

O pożarze na Starym Zdroju w ubiegłym tygodniu pisaliśmy: WAŁBRZYCH: NAJPIERW WYBUCH, POTEM POŻAR -ZARZUTY DLA LOKATORA (FOTO), Stary Zdrój: Zaprószył raz i drugi, aż naraził cały budynek. Tam niebezpieczny sąsiad zaprószył ogień w swoim mieszkaniu i naraził życie, zdrowie i mienie mieszkańców całej kamienicy. Teraz policjanci z wałbrzyskiej komendy zatrzymali innego mieszkańca naszego miasta, który w stanie upojenia alkoholowego doprowadził do pożaru swojego mieszkania.

Przez nieodpowiedzialne zachowanie 60-letniego mężczyzny w minioną niedzielę 25 października mogli zginąć lokatorzy jednego z budynków przy ul. Niepodległości. Około godziny 11:30 wałbrzyscy policjanci otrzymali informację o wydobywających się z jednego z mieszkań kłębach dymu. - Dym wydobywał się z okna na pierwszym piętrze, zastano lokatora i jego gości w mieszkaniu na drugiej kondygnacji. Zadymienie było na klatce schodowej i korytarzu. Do mieszkania trzeba było się dostać siłowo, lokatorzy nie chcieli z mieszkania wyjść - mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu. Nikomu nic się nie stało - byli przytomni, nie uskarżali się na dolegliwości związane z podtruciem dymem. Nie chcieli przerywać zabawy, byli w trakcie mocno zakrapianej imprezy. Jednej osobie - towarzyszce lokatora - ratownicy podali tlen. Strażacy ewakuowali towarzystwo i bardzo szybko przeprowadzili działania gaśnicze.

Czynności prowadziła policja. Funkcjonariusze ustalili, że płomieniami zajęła się jedynie wersalka, pościel oraz telewizor i stolik w jednym z pomieszczeń. Zatrzymali również kompletnie pijanego sprawcę zdarzenia - lokatora mieszkania. Badanie na zawartość alkoholu wykazało u 60-latka blisko 3 promile tej substancji w organizmie. Po wytrzeźwieniu mężczyzna nie pamiętał, co działo się poprzedniego dnia. Najprawdopodobniej przyczyną pożaru był niedopałek papierosa.

Ten mężczyzna również stanie przed sądem. Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa w postaci pożaru, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 8. Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu zastosował wobec niego dozór policyjny.