Piaskowa Góra: fabryka się rozbudowuje, mieszkańcy zgłaszają problem

O problemie donosiliśmy w październiku: Piaskowa Góra: mieszkańcy skarżą się na nową fabrykę. Na spotkaniu internetowym z prezydentem Wałbrzycha Romanem Szełemejem mieszkańcy ulicy skarżyli się na agregaty, które są zamontowane od strony Wyszyńskiego, które wytwarzają ogromny hałas bardzo uciążliwy dla mieszkańców. Jest on odczuwalny i w dzień, i w nocy. Na co włodarz obiecał, że pilnie wyśle e-mail do osób odpowiedzialnych za to z prośbą, aby te urządzenia wyłączać na noc. 



Niestety, jak sygnalizuje nam Czytelniczka, problem wciąż trwa: Z fabryki wydobywa się potężny hałas słyszalny również w nocy, który przekracza dopuszczalne normy. W tej sprawie pisaliśmy już pisma do Urzędu Miasta i w odpowiedziach po prostu nas zignorowali. Hałas ten nie pozwala nam na sen w nocy, a nadmienię, że w firmie jest już uruchomiona produkcja. Dołączam zdjęcie, skąd wydobywa się hałas (zdjęcie główne). Czytelnicy otrzymali również odpowiedź z Sanepidu, zapowiadającą pomiary hałasu, ale dopiero po rozpoczęciu pełnego rozruchu.



Czytelniczka zwróciła się podczas wczorajszego czatu z pytaniem w tej sprawie do prezydenta: Mieszkam w sąsiedztwie nowej fabryki Mando na ul. Wyszyńskiego, otrzymaliśmy pismo z Sanepidu, ale nie zgadzamy się z jego treścią, ponieważ hałas wydobywający się z urządzeń nie jest spowodowany pracami związanymi z budową. Urządzenia zamontowane do potrzeb produkcji wytwarzają ten hałas również w nocy, fabryka już pracuje. Jakie Mando i miasto ma plany, żeby to wygłuszyć? Norma w godzinach nocnych to 30dB.



Jak odpowiadał prezydent Roman Szełemej, inwestycja jest bardzo korzystna dla miasta, pozwoliła uniknąć popadnięcia byłej fabryki w ruinę, a budowa się toczy i nie wszystkie urządzenia mają jeszcze przewidziane w projektach osłony. - Docelowo za kilka miesięcy będą te wszystkie urządzenia osłonięte, dlatego Sanepid, którego pismo również otrzymałem, wyraźnie wskazuje, że dopiero po zamknięciu tej inwestycji, po zakończeniu procesu wykonywania tych osłon będą dokonywane pomiary i wtedy trzeba będzie interweniować, jeśli takie przekroczenia będą.



Stanowisko w tej sprawie zajął również w komentarzu pracownik Mando Jacek Piotr Morawski: Mando nie testuje urządzeń w nocy. Sprawdzimy, co się dzieje. Tak czy inaczej Mando zrobi wszystko, aby potencjalny hałas, który ewentualnie będzie powstawał po uruchomieniu fabryki i będzie powodował jakąkolwiek dokuczliwość - będziemy go niwelować do minimum. Działamy już w tej chwili, myślimy o zabudowie urządzeń i wygłuszaniu, część przeniesiemy do środka budynku. Prosimy o chwilę cierpliwości. Sprawdzimy każdy sygnał od naszych sąsiadów mówiący o ty że istnieje dokuczliwość od strony zakładu. W chwili obecnej ciągle trwa budowa, ale też testowanie urządzeń, już wiemy, że konieczne są przeróbki. Zapewniam, że chcemy być dobrym sąsiadem i zrobimy wszystko, aby dobrze żyć po sąsiedzku, także niwelując hałas, jeśli będzie dokuczał.