| Źródło: OSP Boguszów
OSP Boguszów: Za nimi duży skok, praca i plany nt. remizy [FOTO]
Będą nadal w systemie
Dzięki pozytywnym wynikom inspekcji i rozwojowości jednostki strażacy z Boguszowa pozostają w systemie i zachowują osiągnięty przed czterema latami status. - Za nami cztery lata w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym, przed nami kolejne pięć lat. Były to bardzo owocne lata jeżeli chodzi o funkcjonowanie całej jednostki, tak część operacyjną, jak i zaplecze sprzętowe, które w ciągu ostatnich lat znacznie się poprawiło. Do tej pory byliśmy jednostką, która miała największą roczną ilość interwencji spośród wszystkich jednostek w całym powiecie, a po wejściu do systemu zmieniły się nasze możliwości operacyjne, wyjeżdżamy do zdarzeń nie tylko na terenie gminy Boguszów-Gorce, ale także na terenie całego powiatu wałbrzyskiego. Dodatkowo, od 2018 roku jesteśmy w Wojewódzkim Odwodzie Operacyjnym, czyli tak naprawdę zakresem naszych działań może być objęte całe województwo dolnośląskie - mówi Emil Stoisz, naczelnik OSP Boguszów.
By wejść do systemu KSRG boguszowscy ochotnicy jako jednostka musieli spełnić kryteria dotyczące wyszkolenia ratowników i wyposażenia w sprzęt, po ich spełnieniu w 2014 roku OSP Boguszów weszła do systemu jako dziewiąta w powiecie wałbrzyskim. Dla istniejącej od 1945 roku jednostki była to duża zmiana. Co ciekawe, przed przystąpieniem OSP Boguszów do KSRG przez dwanaście lat żadna inna straż ochotnicza z naszego powiatu nie poszerzyła tego grona.
Decyzja o włączeniu boguszowskiej OSP do KSRG zapadła 9 maja 2014 roku, ale oficjalne, uroczyste wręczenie dokumentów odbyło się 3 lipca w boguszowskim Ratuszu. Wówczas na pamiątkowym zdjęciu razem ze strażakami i przedstawicielami gminy wystąpił stary strażacki wóz gaśniczy.
Zdjęcie archiwalne z 2014 roju - Wówczas razem ze strażakami i przedstawicielami gminy wystąpił stary strażacki wóz gaśniczy.
- Zakres naszego działania nie odbiega od tego, czym zajmuje się Państwowa Straż Pożarna, czyli wyjeżdżamy do zdarzeń miejscowych, wypadków drogowych, pożarów, powalonych drzew, po działania związane ze zwierzętami. Ostatnio zaś coraz częściej bierzemy udział w tzw. izolowanych zdarzeniach medycznych, czyli pomagamy w udzielaniu pierwszej pomocy. Nasza roczna liczba wyjazdów to w ostatnich latach około 200 zdarzeń - wspomina Stroisz.
Nic dziwnego, że ochotnicy ze straży w Boguszowie szkolą się cały czas i wśród 25 wyszkolonych czynnych strażaków pełniących służbę znajdą się zarówno ratownicy medyczni, jak i panowie biegli we władaniu pilarką, a także sprzętem alpinistycznym. Szeregi ochotników zasilają też kierowcy z uprawnieniami do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych, a także pięciu strażaków zawodowych.
Od wstąpienia OSP Boguszów do KSRG baza sprzętowa, którą dysponują ochotnicy znacznie się poprawiła. - Musieliśmy doposażyć jednostkę w sprzęt wymagamy przez Państwową Straż Pożarną. To koniecznie również dlatego, że często jeździmy na zabezpieczenie obszaru chronionego Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Wałbrzychu i nasz standard wyposażenia nie mógł znacząco odbiegać od wyposażenia samochodów PSP - wyjaśnia naczelnik.
Największym skokiem okazało się zakupienie nowego średniego wozu ratowniczo-gaśniczego, na który środki pozyskano z kilku źródeł. 398[D]41 GBA Mercedes Benz ATEGO 1530 został druhom przekazany 10 października 2015 roku podczas obchodów 70-lecia istnienia ich jednostki. Samochód spełniający normę emisji spalin EURO 6, ma napęd 4x4 i wyposażony jest m.in. w wydajną autopompę, zbiornik na wodę i zbiornik na środek pianotwórczy, sterowany bezprzewodowo maszt oświetleniowy LED o mocy 30 tys. lumenów, sprzęt ratownictwa technicznego, medycznego, agregat prądotwórczy, a także sprzęt hydrauliczny i pilarki do cięcia drzewa.
Strażacy dumni są też ze swojego nowego quada pozyskanego w 2016 roku z powiatowego budżetu partycypacyjnego. Do tego pojazdu mają też przyczepkę i osprzęt.
- Sukcesywnie, każdego roku nowy sprzęt dla nas był dokupowany i pozyskiwany z różnych źródeł, w ostatnich czterech latach poszerzyliśmy bazę o sprzęt do ratownictwa drogowego, np. w ubiegłym roku otrzymaliśmy z budżetu partycypacyjnego powiatu wałbrzyskiego kamerę termowizyjną, hydrauliczną wyważarkę do drzwi, a dzięki środkom uzyskanym w konkursie Urzędu Marszałkowskiego mamy nowy sprzęt do ratownictwa wysokościowego w zakresie podstawowym, czyli pakiety z uprzężami i linami oraz specjalistyczne fantomy niezbędne do szkolenia z pierwszej pomocy - wylicza strażak. Wyważarka nazywana przez ochotników pieszczotliwie "hultajem" sprawdza się w przypadkach konieczności otwarcia zamkniętych drzwi mieszkania, a sprzęt do ratownictwa wysokościowego przyda się też do sprawdzania podziemnych wykopów. Najświeższa pomoc sprzętowa dla ratowników z Boguszowa to obecny w ich wozie defibrylator AED.
Ach te... szatnia i garaż
- Remont remizy z przebudową szatni i garażu to nasze wielkie założenie, które chcielibyśmy zrealizować w najbliższych latach. Nasze obecne warunki odbiegają od wysokich standardów jakościowych. Zależy nam zwłaszcza na remoncie i rozbudowie zwłaszcza zaplecza socjalnego dla naszych wolontariuszy - wyjaśnia Emil Stroisz. Największą uciążliwością jest obecnie bardzo mała szatnia, w której strażacy nie mają miejsca nie tylko na szafkę dla każdego ochotnika, a przebieranie się kilku strażaków jednocześnie w tak małym pomieszczeniu jest trudne do wykonania. - Szatnia to nasze ciche marzenie. Mamy obecnie 25 strażaków i szatnię o powierzchni ok. 6 metrów kwadratowych. W przypadku pośpiesznego ubierania się na akcję jest mało wygodna - zaznacza naczelnik.
Niespodziewanie też dobrodziejstwo nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego okazało się problemem dla... wąskiego wjazdu do garażu. Stary samochód marki Star mieścił się tam bez problemu, a ten nowy - nawet jeśli należy do wozów strażackich średnich - mieści się we wjeździe na styk. Dosłownie kilka centymetrów dzieli zaparkowane cacko od ściany garażu remizy, co wymaga od boguszowskich kierowców umiejętności i żelaznych nerwów. Trudno też szybko wyjechać strażakom podczas alarmu. - Kierowcy musi ktoś pomagać i prowadzić go, by naszym samochodem wyjechał szybko i sprawnie. Gmina zleciła już wykonanie projektu rozbudowy remizy, jednak kosztorys tego przedsięwzięcia okazał się barierą. Obecnie nie ma na to środków - dodaje gospodarz.
Strażacy jednak są pełni optymizmu, bo dzięki wytrwałości wiele udało im się do tej pory osiągnąć. A czym byłoby życie wytrwale pełniących służbę bez wyzwań?
zobacz też:
OSP BOGUSZÓW MA NOWEGO QUADA
akcje z udziałem OSP BOGUSZÓW
Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj