Obwodnica Wałbrzycha: czy będzie walka o utrzymanie terminu? (FOTO)

Optymistycznie

Na razie prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej jest pełen optymizmu.

- Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze, ponieważ nad wszystkim pracuje duży zespół. Przy węźle Żeromskiego widać duże przyspieszenie prac, od 2 dni mamy uwalnianie oszalowania na wiadukcie nad jej nowym przebiegiem. Jesteśmy na budowie prawie codziennie i co kilka dni wzdłuż całej budowy jeździmy z inżynierem kontraktu. Martwimy się tam, gdzie tego postępu nie ma tak, jak byśmy chcieli, ale firma deklaruje, że robi wszystko, aby skończyć o czasie. Na razie o przesunięciu terminu nie mówimy. Musimy likwidować nieznaną infrastrukturę, szyby, zapadliska, ale główne trudności w głównej mierze już poza nami - mówi prezydent.



Jak podkreśla Roman Szełemej, budowa obwodnicy żywo interesuje wałbrzyszan, którzy zachwycają się, robią zdjęcia i filmy, także z dronów, ale ci sami mieszkańcy mają też dużo uwag krytycznych pod adresem miasta, choć nie za wszystko miasto odpowiada. Między skargami poza kurzem czy hałasem jest także najnowsza zmiana organizacji ruchu na ul. Długiej. Miasto przygotowuje się, jak może, do funkcjonowania całkiem nowej drogi.

- Powołałem zespół do adaptacji obwodnicy do życia miasta pod względem bezpieczeństwa, środowiska, estetyki, promocji, transportu publicznego i prywatnego, ITS, który zajmie się tym, jak skoordynować obwodnicę z resztą miasta. Dlatego bierzemy pod uwagę przejęcie odcinka obwodnicy w Szczawnie-Zdroju od GDDKiA, żeby go dobrze skomunikować z naszym - mówi Roman Szełemej.



Jak mówi Jacek Dzikowski, zastępca dyrektora do spraw inwestycji wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w tej chwili jest już ukończonych 20% warstw bitumicznych w ciągu całej obwodnicy, a do końca tego roku będzie 40%.

- W przyszłym tygodniu będą gotowe wszystkie podpory wiaduktu w Szczawnie-Zdroju i do końca roku obiekt powinien być gotowy w stanie surowym. Myślę, że końcowy termin ukończenia obwodnicy jest możliwy do osiągnięcia przy współpracy wszystkich - zapewnia przedstawiciel GDDKIA.




I mniej optymistycznie

- Wyprzedzamy harmonogram w niektórych miejscach, jednak trafiamy na przeszkody. Współpracujemy z inwestorem, żeby je pokonać. Wynikają one z obiektywnych okoliczności, niezależnych od inwestora i wykonawcy - dodaje Rafał Zimoch, zastępca dyrektora do spraw kontraktu.

A o tych przeszkodach pisaliśmy już wielokrotnie. W rejonie węzła Żeromskiego znalazły się między nimi:

- Duży wykop skalny w rejonie ul. św. Kingi, w tej chwili skała została już niemal w całości rozbita.

- Dwie kolizje z sieciami spowalniające prace w rejonie ul. Żeromskiego - chodzi o sieć elektryczną i operatora sieci komórkowej.



- Kolizja z szybem "Gustav", o którym pisaliśmy: OBWODNICA WAŁBRZYCHA: SZYB GUSTAW ZASYPYWANY [ZDJĘCIA],
WAŁBRZYCH: SZYB GUSTAV PRZESZUKANY. CO W PLANACH? [FOTO],
CO SPRAWDZANO NA BUDOWIE NOWEJ UL. ŻEROMSKIEGO? [ZDJĘCIA].

- Kolizja z drugim niezidentyfikowanym szybem, o czym pisaliśmy: OBWODNICA WAŁBRZYCHA: ZAPADLISKO ODSŁANIA NIEZNANY SZYB? [FOTO]. Niestety, szyb ma chodnik, który przebiega dokładnie pod nową ulicą Żeromskiego. - Czekamy na informację, co z tym wszystkim zrobić. Zapadła decyzja o odkopaniu chodnika, dopóki miasto razem z projektantami nie zadecyduje, jak go unieczynni. W tej chwili prace w tym rejonie nie mogą być kontynuowane, jest to kluczowe, bo bez tego nie możemy puścić ruchu nową ulicą Żeromskiego i nie możemy przystąpić do budowy podziemnego przejścia w przebiegu starej - wyjaśnia Tomasz Podsiadlik, zastępca kierownika robót w firmie Budimex wykonującej obwodnicę.

- Basen, którego pozostałości już usunięto.

Poza węzłem Żeromskiego "niespodzianki" dotyczyły m.in.:
- murowanego korytarza przy Separatorze - WAŁBRZYCH: TAJEMNICZY TUNEL PRZY SEPARATORZE [FOTO]

- niezinwentaryzowanych sieci, w tym gazociągu - OBWODNICA WAŁBRZYCHA: NICZYJ GAZOCIĄG, SZYB ZAGADKA I INNE (FOTO)

- znalezionych na placu budowy płyt nagrobnych -WAŁBRZYCH: 3 PŁYTY NAGROBNE UKRYTE W CENTRUM! (FOTO)

Do tego pojawiły się zgodnie z wałbrzyską specyfiką pokłady węgla w rejonie ul. Żeromskiego i do zadań firm ochraniających teren budowy doszło przeganianie osób zainteresowanych potencjalnymi biedaszybami, nim znalezisko wydobyto i zutylizowano. To oczywiście ciekawostka lokalna, ale pozostałe znaleziska mocno wpływają na terminy poszczególnych prac, tworzy się efekt domina, a zegar tyka.

Na razie praca wre - na węźle Żeromskiego pojawiły się już oprócz wiaduktu, potężnych nasypów, skrzyżowań, nowych dróg, także mniejsze zmiany, jak fundamenty pod ekrany akustyczne ochraniające budynki za palisadą na św. Kingi, nowa kładka, czy zabezpieczenie skarpy poniżej kładki, polegające na ręcznym układaniu tak zwanych koszy gabionowych, żeby umocnić tę skarpę.



Mamy nadzieję, że termin oddania obwodnicy do użytku - koniec sierpnia 2021 - wciąż jest realny.