Mariusz

Oceniono 4 raz(y) 0

Nie ma bardziej lub mniej bezpiecznych dzielnic. lecz zdarzają się wyjątkowo niebezpieczne miejsca. Np na Starym Zdroju można oberwać na ul. Armii Krajowej lub 11-go Listopada, a za to jest to niemal niemożliwe na uliczkach bocznych od Żeromskiego. Powody są dwa: na górce mieszka mało patologii- są tam domki lub małe wspólnoty mieszkaniowe, na dolnym Starym Zdroju pełno starych rozpadających się kamienic z najpodlejszymi mieszkaniami komunalnymi, gdzie normalni ludzie nie chcą mieszkać. Drugi powód to anonimowość - na górce o nią trudno, a jakikolwiek obcy natychmiast obserwowany jest z wielu okien (jak na wsi). Na dole mało kto z kim się zna - można zniknąć w tłumie. Z tych to powodów jeśli brać pod uwagę dzielnice, to najbezpieczniej jest w Lubiechowie, Rusinowie czy Gliniku. Na pewno nie na Piaskowej czy Podzamczu jak to zagłosowali liczni mieszkańcy tych dzielnic.