inż. A. Partacz
Dzik to wymówka. Nie przestrzegają zasad bezpiecznej jazdy, nawet jak jezdnia jest śliska po opadach deszczu to mkną Szczawieńską jakby gonił ich komornik. No i mistrzowie kierownicy w rezultacie lądują w polach. Tam trzeba uważać na łukach jezdni.