Miro

Oceniono 0 raz(y) 0

Szkoda się wypowiadać

Leszek

Oceniono 6 raz(y) 4

Z SOR-u w Górniczym zostałem przewieziony na Oddział Internistyczno-Infekcyjny na Batorego 08.12. o godz. 23.00, po dziesięciu godzinach spędzonych na wózku w tymże SOR-ze w oczekiwaniu na wyniki testów i inne badań. Po dwóch testach z wynikiem ujemnym - trzeci - PCR okazał się pozytywny. No i się zaczęło! Objawy paniki na Izbie Przyjęć były aż nadto widoczne. Pan Prezydent Szełemej ma rację. Budowany z rozmachem - niegdyś chluba Wałbrzycha Szpital Górniczy stoi na granicy wydolności. Na SOR-ze panuje chaos, niekompetencja, brak decyzyjności, nie mówiąc o braku empatii personelu medycznego tam zatrudnionego.
A okazuje się, że można inaczej. Z SOR-u trafiłem na Oddział Internistyczno- Infekcyjny na Batorego 4. Proszę Państwa - trafiłem do RAJU ! Spokój, kompetencja, wrażliwość, fachowość personelu, obowiązkowość i nieustająca empatia w stosunku do każdego pacjenta- oto z czym miałem do czynienia przez piętnaście dni pobytu na tym oddziale. Wyrażam najwyższy szacunek i podziw oraz skład