DBA
Dziwi mnie niefrasobliwości miasta - do epidemii SARS możemy sobie zafundować lokalną ASF. Zawiadamianie kół łowieckich to nie wszystko - trzeba tez egzekwować ich obowiazki co do odstrzału, obciążając za koszty strat, choćby naprawą trawnika. Z drugiej strony bzdurniejszego zarządzenia jakim jest wyłączanie oswietlenia ulic w nocy chyba nie ma - nie dość, że w tych godzinach energia jest tania, to jeszcze taryfy sa tak skonstruowane, że płaci sie za moc zamówioną lub tzw szczytową - gdy latarnie się paliły problem ze zwierzętami był owiele mniejszy, szczególnie na Podzamczu.