Hektor23

Oceniono 0 raz(y) 0

Zgadzam się z Valerianem

valerian

Oceniono 2 raz(y) 2

Te przepisy to wymyślają chyba ludzie którzy nigdy nie mieli prawa jazdy, bo są wożeni, albo chodzi im o zmniejszenie zaludnienia. Już po wprowadzeniu, pierwszeństwa pieszego na pasach liczba wypadków zwiększyła się kilkakrotnie.(strach pomyśleć co będzie teraz) Bałwan ze słuchawkami w uszach, lub patrzący w smartfona pakuje się wprost pod auto, bo myśli że auto staje w miejscu, i wogóle nie patrzy czy coś jedzie.
Kierowca płaci podatek drogowy w paliwie ubezpieczeniu itp. więc droga jest dla SAMOCHODU, a nie pieszego który jeden po drugim wchodzi na przejście i powoduje kilometrowe korki. Niech kierowca spróbuje kawałek przejechać chodnikiem - oburzenie pieszych, celowe blokowanie i mandaty.

valerian

Oceniono 1 raz(y) 1

Te przepisy to wymyślają chyba ludzie którzy nigdy nie mieli prawa jazdy, bo są wożeni, albo chodzi im o zmniejszenie zaludnienia. Już po wprowadzeniu, pierwszeństwa pieszego na pasach liczba wypadków zwiększyła się kilkakrotnie.(strach pomyśleć co będzie teraz) Bałwan ze słuchawkami w uszach, lub patrzący w smartfona pakuje się wprost pod auto, bo myśli że auto staje w miejscu, i wogóle nie patrzy czy coś jedzie.
Kierowca płaci podatek drogowy w paliwie ubezpieczeniu itp. więc droga jest dla SAMOCHODU, a nie pieszego który jeden po drugim wchodzi na przejście i powoduje kilometrowe korki. Niech kierowca spróbuje kawałek przejechać chodnikiem - oburzenie pieszych, celowe blokowanie i mandaty.

valerian

Oceniono 0 raz(y) 0

Te przepisy to wymyślają chyba ludzie którzy nigdy nie mieli prawa jazdy, bo są wożeni, albo chodzi im o zmniejszenie zaludnienia. Już po wprowadzeniu, pierwszeństwa pieszego na pasach liczba wypadków zwiększyła się kilkakrotnie.(strach pomyśleć co będzie teraz) Bałwan ze słuchawkami w uszach, lub patrzący w smartfona pakuje się wprost pod auto, bo myśli że auto staje w miejscu, i wogóle nie patrzy czy coś jedzie.
Kierowca płaci podatek drogowy w paliwie ubezpieczeniu itp. więc droga jest dla SAMOCHODU, a nie pieszego który jeden po drugim wchodzi na przejście i powoduje kilometrowe korki. Niech kierowca spróbuje kawałek przejechać chodnikiem - oburzenie pieszych, celowe blokowanie i mandaty.