WA62
Wspomniany szyb wymieniony jest na mapie górniczej Wałbrzycha z 1926 roku z zaznaczeniem połaczenia ze sztolnia Fridrich Wilhelm na poziomie 391 m ( czyli ok. 50 m od poziomu zrębu szybu) oraz z poziomem I ( 130 m od zrębu). Wymienany jest w opracowaniach n/t prowadzenia obwodnicy na terenach pogórniczych 2016 roku - czyli żadna niespodzianka, że był gdzie go odkopano. Generalnie szybów nie zasypuje się, a szczegolnie na czynnych obszarach górniczych - likwidacja szybu Gustaw odbyła się w 1966 roku przez kop. Thorez w sposób standardowy - przypuszczalnie przez wyrabowanie stali ( dlatego nie ma obecnie sladów po jego zbrojeniu, a takowe musiało być) oraz "zakorkowanie" wlotu, czyli przykrycie płytą betonową. Problemem przy jego całkowitej likwidacji czyli fizycznym zasypaniu są połaczenia szybu z wymienionymi wczesniej poziomami/ sztolniami pełniącymi obecnie funkcje odwadniania nieczynnych wyrobisk od strony dawnego szybu Wanda i kopalni Julia
Czesław
Oceniono 0 raz(y) 0
W trakcie likwidacji szybu usunięto z niego prowadniki drewniane. Zostały one spożytkowane jako drewno opałowe. Mieszkałem na uL. Uzdrowiskowej, obok szybu mieliśmy ogródek na haudzie. To co się udało to szybowi powyrabowywali z szybu. Prowadniki dobrze spaliły. Nie nadawały się do innych celi. Dwoje z pracujących przy likwidacji znałem osobiście.