Tyson
Tata waliszewski zawsze był i jest dobrym człowiekiem tradycja musi być praca w kopalni to nie żarty
Tata waliszewski zawsze był i jest dobrym człowiekiem tradycja musi być praca w kopalni to nie żarty
Jaka bylejakość? Byłeś na jakiejś imprezie teraz? czy tylko potrafisz narzekać? Idź, zobacz.
Właśnie widzimy. Pustki i bylejakość mówią same za siebie. Zwykłych mieszkańców nie oszukasz. Do roboty.
Berek nie narzekaj i nie czepisaj sie. Gwarkowie spotykali się nie tylko na terenie Witolda ale również szkoły. Robią na prawdę wspaniałą robotę. To oni pamiętają min. o górniczych tradycjach naszej miejsowości. To dopiero za nowej włdzy pozwolono im spotykać się na terenie Witolda. Kujawa jak mógł blokował Stowarzyszenie. Inna kierowniczka nie była taka cacy i nie jest. Dlaczego w czarnym Borze jest tylko p.o dyrektora a nie dyrektorem skoro jest taka wspaniała? Obojętnie co terza zrobi się w tym mieście wszystko tylko krytykujecie. A my zwykli miieszkańcy widzimy poprawę czy wam się to podoba czy też nie.
rok 2018 - 377 dzieci na zajęciach, rok 2019 - 200. Coś słabo panowie gwarkowie chyba wam frekwencja spadła. A czy w 2018 nie było tam przypadkiem innej kierowniczki, tej co tak was ograniczała? Nie ma ograniczeń więc gdzie ten zapowiadany rozkwit?