Ola

Oceniono 0 raz(y) 0

20 tysięcy dłużników na 100 tysięczne miasto. Ale przecież nie każdy mieszkaniec posiada mieszkanie. Trzeba odliczyć dzieci. I już zostaje około 40 tysięcy. A więc co drugi jest zadłużony w MZB. Ale nie każdy mieszka w Śródmieściu, Sobięcinie, Nowym Mieście czy Podgórzu. Około 40% Wałbrzyszan mieszka na Podzamczu czy Piaskowej Górze i czynsz płacą do spółdzielni mieszkaniowej więc MZB nic do tego. Więc ich też należy odliczyć. I wychodzi na to że spośród około 25 tysięcy użytkowników mieszkań zarządzanych przez MBZ - 20 tysięcy dostanie wezwania do zapłaty. Więc około 80% posiada zaległości czynszowe.

Coś tu jest nie tak. Dodam tylko że dwa lata temu mieszkałam w innym mieście. Czynsz za 55 metrowe mieszkanie wliczając fundusz remontowy, ciepłą wodę, wywóz śmieci i ogrzewanie wynosił 550 złotych. W Wałbrzychu bez ogrzewania i ciepłej wody płacę dokładnie tyle samo. Skoro miasto zdziera z mieszkańców w porównaniu do sąsiadów to dlaczegoż się dziwić że jest tylu dłużników?