Takie czasy i zasady gry jakie rządy PiSdokracji. Nie zdziwiłabym się gdyby za plecami prywatnego inwestora stała była „wybitna” minister edukacji, która zna te okolice i nagle droga, która zawsze była i jest okazuje się być niewidoczna na mapach. Ot przypadek i szczęście dla inwestora. Obecnie czyli na dzień 21-06-2019 postawione są dwie zamknięte przez 24h bramy z tabliczkami bez podpisu właściciela czy kogokolwiek o przejściu do parku od strony ul Długiej i uwaga groźny pies. Nie ma żadnej tablicy informacyjnej o inwestycji wymaganej przez prawo budowlane. Nawet urocza mała kładka przechodząca przez rzeczkę tuż obok domku na zalewie, która znajduje się poza terenem inwestora została przez niego zawłaszczona i wejście zamknięto furtką z tabliczką uwaga groźny pies, nazwą i numerem ulicy i nawet skrzynką na listy, które to chyba będą przynosiły pisowskie wyszkolone gołębie, bo droga jest zamknięta dla ciemnego ludu i listonosza też, no chyba że będzie Swój to dostanie klucz????