Krystyna

Oceniono 0 raz(y) 0

Trzeba to koniecznie nagłośnić aby ostrzec Wszystkich tragedią

Gość

Oceniono 0 raz(y) 0

Było to jakieś 20 lat temu miałam wówczas 35 lat stałam ma przystanku w dzielnicy Podzamcze czekając na autobus . Jest dość ciemno jak na ranek godz. 6.30 stałam dość blisko jezdni jestem krótkowidzem więc pomyślałam że szybciej zobaczę numer autobusu lub nyski . Pod wiatą stało kilkanaście osób również oczekując na autobus , w pewnym momencie jedzie nyska lecz nie widzę jeszcze numeru i podeszłam bliżej czując niepokój im bliżej była nyska mnie ogarniał tzw. " blady strach" a nyska zwalniała ja stałam jak wmurowana i nie mogłam ze strachu oddychać . Mijając mnie i jadąc bardzo wolno odjeżdżała , a ja dochodziłam do siebie . Jestem w 100% pewna że gdybym stała sama na tym przystanku została bym porwana . Kiedy dotarłam do pracy nie mogłam się na niczym skupić . Nigdy potem to się nie powtórzyło ,ale ja zawsze ku przestrodze ostrzegałam swoją córkę i do dziś boję się o nią czytając o porwaniach kobiet czy dzieci .