Książ: remont Mauzoleum zakończony (FOTO)
Mauzoleum otwarto, żeby książęca para mogła odwiedzić miejsce, gdzie kiedyś spoczywały prochy ich przodków. Książę, który ma problemy z chodzeniem, nie zdecydował się na zejście po stromych schodach, do krypty zeszła natomiast księżna Marie-Elisabeth, jego żona, i pozostałe osoby biorące udział w otwarciu Alei Hochbergów. Tam miało miejsce poświęcenie odremontowanego sarkofagu przez proboszcza parafii p. w. św. Anny na Szczawienku, Jerzego Ossolińskiego i modlitwa za zmarłych, którzy niegdyś tam spoczywali.
Mauzoleum czekają jeszcze ostatnie drobne prace, takie jak uporządkowanie szczątków zniszczonych nagrobków, między którymi jest płyta bezimiennej córki księżnej Daisy, zmarłej 2 tygodnie po narodzeniu i montaż soczewek w świetlikach krypty. Jak mówi prezes zamku Książ Rafał Wiernicki, mauzoleum ma być włączone do ruchu turystycznego w nadchodzące wakacje, oczywiście będzie traktowane jak miejsce spoczynku zmarłych, z odpowiednim szacunkiem. Prawdopodobnie będzie miało odrębną kasę i bilet, zwiedzanie ma się odbywać z przewodnikiem. Koszt remontu krypty wyniósł około 300 000 zł, ta kwota obejmuje też przesadzenie krzewów, wykonanie nowych alejek i uporządkowanie otoczenia obiektu.
- Remont rozpoczął się w październiku, najpilniejszą kwestią, ponieważ woda zaciekała z góry, było uszczelnienie stropu krypty. Odkopano go od góry, utwardzono, wykonano odwodnienie. Krypta była rewelacyjnie zrobiona od góry, starano się odtworzyć tę izolację. Odtworzono też balustrady przy schodach, mur, który odgradzał wejście od krypty został rozebrany, zdemontowano platformę, na której trumny zjeżdżały na dół i po konserwacji złożono ją w krypcie, ale mechanizm nie będzie odtwarzany, bo jego pozostawienie kolidowałoby z użytkowaniem schodów – mówi Bogdan Rosicki z działu technicznego zamku Książ. – Chcemy jednak zainstalować tablicę, pokazującą zwiedzającym, jak ona działała.
Poza tym w krypcie odremontowano posadzkę, uzupełniając brakujące płyty, starannie umyto pokryte wieloletnimi napisami ściany, usunięto ślady po palonych wewnątrz ogniskach, a zrzucona przez rabusiów płyta sarkofagu wróciła na swoje miejsce. Z woli rodziny grób pozostanie pusty, nawet gdyby zidentyfikowano szczątki spoczywające w zbiorowej mogile przy ul. Moniuszki po zrównaniu z ziemią cmentarza ewangelickiego na Szczawienku przed budową ul. de Gaulle’a.
- W drodze są szkła do soczewek, być może uda nam się je odtworzyć tak, żeby powstał efekt wpadania niebieskiego światła. Może wtedy uda się zwiedzać kryptę bez podłączania do niej prądu, choć pozostanie do rozwiązania problem ciemnych, stromych schodów. Świetliki zostaną zabezpieczone specjalnymi osłonami od góry. W przyszłości marzy nam się odtworzenie pierwotnego ogrodzenia terenu mauzoleum, niestety nie mamy żadnych jego zdjęć, tylko zdjęcie bramy. Szukamy dokumentacji fotograficznej – mówi Bogdan Rosicki. – Nikt nie pamięta, jak wyglądało to ogrodzenie, kształt przęseł.
Tak zakończył się trzeci i ostatni etap kilkuletniego remontu dawnej świątyni dumania przekształconej za ostatnich Hochbergów w rodowy grobowiec.
Czytaj też:
MAUZOLEUM HOCHBERGÓW: RUSZA REMONT KRYPTY
O OGRODACH, MAUZOLEUM HOCHBERGÓW I NIESZCZĘŚLIWYCH ZABYTKACH
KSIĄŻ - ALEJA HOCHBERGÓW OTWARTA
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj