Kościół Pokoju w Świdnicy kontra ludzka bezmyślność (FOTO)

Niestety, nic nie pomaga sprzątanie cmentarza znajdującego się przy Kościele Pokoju w Świdnicy, bo już następnego dnia pojawiają się nowe śmieci. Opiekunowie kościoła poskarżyli się redakcji Świdnica Dla Was.info.



- Pamiętam, że kilka lat temu ktoś przywiózł tu starą lodówkę czy kanapę... Obecnie są to głównie mniejsze gabarytowo rzeczy, które wciąż i stale od nowa, zaśmiecają przestrzeń... Od kilku lat prowadzimy prace konserwatorskie na placu Pokoju. Dzięki temu stara nekropolia i zarazem przestrzeń wokół Kościoła Pokoju pięknieje. Z pewnością nowe ścieżki, oświetlenie, wystawę doceniają liczni turyści odwiedzający zabytek UNESCO, ale też nieźle się dziwią widząc porzucone całe worki nieczystości.... I to jest jedna ze spraw, o której nie mogę, ale też nie chcę milczeć! Bo jest to bardzo smutne, że nie szanujemy miejsca, pracy i wysiłków innych... Ostatnio ktoś kupił sobie meble w sklepie Agata, a potem wyrzucił zbędne kartony na plac Pokoju od strony placu św. Małgorzaty... Może ktoś rozpozna te śmieci i je zabierze...? Możemy oczywiście zrobić to sami, ale, jak już wspomniałam, jest to syzyfowa praca ... smutek - pisze Bożena Pytel z parafii ewangelicko-augsburskiej w Świdnicy, żona Waldemara Pytla, biskupa ewangelickiego. Oboje od niemal 30 lat zabiegają o utrzymanie i bieżącą renowację cennej drewnianej świątyni.



Kościół Pokoju w Świdnicy to zabytek z listy światowego dziedzictwa UNESCO, polski Pomnik Historii, największa drewniana barokowa świątynia w Europie, jeden z siedmiu nowych cudów Polski według „National Geographic”. Stanowi symbol pojednania polsko-niemieckiego - nie tylko ze względu na nazwę, ale też na wspólną wizytę w świdnickim kościele w 1989 r. premiera Polski Tadeusza Mazowieckiego i kanclerza Niemiec Helmuta Kohla, kiedy obaj politycy modlili się tu o pokój i pojednanie. To smutne, że niektórzy mieszkańcy miasta aż tak bardzo nie szanują swojego dziedzictwa.


Świdnica Dla Was.info