
| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu
Boguszów-Gorce: nagła śmierć na ulicy (AKTUALIZACJA)

Aktualizacja: komentarz Czytelniczki:
Dzień dobry jestem mama jednego z chłopców którzy w dniu 9.03.2023 byli jako pierwsi i udzielali pomocy mężczyźnie w Gorcach przy ulicy Traugutta. Jest mi bardzo przykro i w tym momencie nie kryje swojego zdenerwowania że nigdzie nie piszecie o tych młodych cichych bohaterach którzy nie przeszli obok leżącego człowieka i w sposób heroiczny udzielali mu pomocy instruowani przez dyspozytora z numeru 112. Wydaje mi się że Państwa redakcja powinna dodać sprostowanie i opisać sytuację tak jak miała ona miejsce bo jak czytacie komentarze to inni ludzie też pisali kto pierwszy ruszył na pomoc mężczyźnie. Mało tego chłopcy po akcji byli spisani przez Policję a w momencie kiedy mój syn reanimował człowieka to właśnie policjant go zmienił. Wszystkie te dzieci mają po 16 lat są absolwentami wałbrzyskich szkół średnich mój syn jest ponadto uczniem IV LO i jest w klasie mundurowo policyjnej więc może ktoś by się pochylił i poinformował dyrektorów szkół jakie mają mądre i empatyczne dzieci a może np władze miasta Boguszów-Gorce też mogłyby pochwalić tą młodzież za swoją postawę. Liczę na pomoc tym bardziej że nawet członkowie rodziny dziękują młodzieży.
Zaledwie kilka dni wcześniej pisaliśmy o tym, że: Straż Wałbrzych: niestety nie udało się uratować kobiety, a do podobnego tragicznego zdarzenia doszło w czwartek 9 marca po godz. 20.00 na ul. Traugutta w Boguszowie-Gorcach. Zgłoszenie mówiło o zatrzymaniu krążenia u mężczyzny, który leżał nieprzytomny na chodniku.
- Na miejscu zdarzenia pierwsi byli policjanci, następnie dojechały trzy zastępy z OSP Gorce, OSP Boguszów i jeden z JRG 1 w Wałbrzychu. 55-letniego mężczyznę najpierw reanimowali policjanci, następnie strażacy z użyciem defibrylatora, a później przybyli na miejsce ratownicy medyczni. Akcja trwała godzinę i 9 minut, niestety mężczyzna zmarł - relacjonuje Robert Strojny z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
To jeszcze jeden przykład wskazujący na to, jak ważna jest reakcja, kiedy widzimy kogoś leżącego w publicznym miejscu - nie przechodźmy obojętnie, myśląc, że to pijany, bo w przypadku zawału serca czy udaru mózgu liczy się każda minuta. Niedawno: Szczawno-Zdrój: gdyby nie oni, ten mężczyzna mógłby już nie żyć (FOTO). Jak zgłaszała nam Czytelniczka, o zdarzeniu zawiadomili chłopcy w wieku 15-16 lat, którzy pierwsi podjęli akcję ratowania życia mężczyzny. Jak potwierdza oficer prasowy wałbrzyskiej policji Marcin Świeży, zgłoszenia dokonała osoba, która jako pierwsza podjęła tę akcję, nie zanotowano jednak jej wieku. W każdym razie - gratulujemy właściwej postawy.
Czytaj też:
Straż Wałbrzych: niestety nie udało się uratować mężczyzny
Wałbrzych: 52-latek reanimowany na ulicy, 70-latek odszedł w mieszkaniu
Opr. MS
Zdjęcie ilustracyjne archiwalne: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj