Boguszów-Gorce: jakieś konie same spacerują po szosie...

Zaniepokojeni mieszkańcy ulicy Bocznej poinformowali mundurowych, że po jezdni idzie osiodłany koń bez jeźdźca, sugerując, że mogło dojść do jakiegoś wypadku. Strażnicy pojechali we wskazane miejsce, a tam zastali parę wędrownych turystów z Czech, którzy na koniach przemierzali tereny gminy w kierunku granicy. Turyści wyjaśnili, że kiedy muszą się przemieszczać po asfaltowej jezdni, konie idą same obok nich, aby nie narażać ich na dodatkowe obciążenie - niesienie ludzi na grzbiecie.

Jak informują strażnicy, zgłoszenie brzmiało poważnie, ale interwencja zakończyła się uśmiechem na twarzach zarówno zgłaszających, jak i czeskich turystów, którzy podziękowali za zainteresowanie. Tym razem nie doszło do żadnego wypadku, a jeźdźcy spokojnie udali się w drogę do domu. Warto zauważyć, że nie używają oni tradycyjnego ogłowia ani wędzidła.



Wałbrzyszanie natomiast niejeden raz mieli okazję zobaczyć właśnie strażników miejskich przemieszczających się konno w rejonie Książa, Parku Książańskiego i okolicznych dzielnic. Ostatnio konny patrol zabezpieczał Festiwal Kwiatów, na co dzień przemierza okoliczne trasy turystyczne i tereny zielone sprawdzając, czy wszystko tam jest w porządku. Pisaliśmy o nich:

STRAŻ KSIĄŻA - POPIELICE, NIEWYBUCHY I TAJEMNICZE SZAŁASY (FOTO)
KONNA STRAŻ KSIĄŻA MA CIEKAWĄ SŁUŻBĘ (FOTO)


Opr. MS
Foto użyczone: Straż Miejska Boguszowa-Gorc i Wałbrzycha