| Źródło: KMP Wałbrzych
Biały Kamień: Wyszła na grzyby i zaginęła
Policjanci wczoraj o godz. 23 otrzymali informację, że cierpiąca na zaniki pamięci starsza kobieta wyszła z mieszkania przy ul. Andersa w Wałbrzychu i do tej pory nie wróciła. W związku z dużym prawdopodobieństwem udania się zaginionej do lasu na grzyby w pobliżu góry Chełmiec, funkcjonariusze rozpoczęli przeszukiwanie ogródków działkowych oraz kompleksu leśnego w rejonie od ul. Ratuszowej, Piasta oraz Piaskowej w Wałbrzychu.
Wczorajszej nocy temperatura powietrza spadła do kilku stopni powyżej zera. Policjanci wiedzieli, że każda sekunda jest ważna, by ocalić kobietę. W grupie funkcjonariuszy zaangażowanych w działania byli m.in. sierż. szt. Patryk Fajdasz, st. sierż Adrian Tomczak oraz sierż. Arkadiusz Winsz. Ten trzeci przed przyjęciem się do służby w Policji był ratownikiem medycznym. Funkcjonariusze głośno nawoływali i czekali na odzew. W końcu weszli ponad kilometr w las i z daleka usłyszeli jęki, a chwilę później zobaczyli leżącą w krzakach wyczerpaną kobietę.
79-latka była wyziębiona, miała problemy z ustaniem na nogach i kontakt z nią był utrudniony. Trzej funkcjonariusze udzielili poszkodowanej pomocy przedmedycznej, okryli kocem termicznym i przetransportowali na rękach na ul. Piasta w Wałbrzychu, gdzie w bezpiecznym miejscu wałbrzyszanką zajął się Zespół Ratownictwa Medycznego. Z Policją współpracowali ochotnicy z wałbrzyskiej grupy GOPR oraz Pogotowie Ratunkowe w Wałbrzychu.
oprac. i fot. ilustracyjne Elżbieta Węgrzyn
KMP Wałbrzych
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj