Żywiec: Wykonały plan
Mitech Żywiec spadł z Ekstraklasy po sezonie 2018/19, ale zachował miejsce w elicie, bo z rozgrywek wycofał się mający kłopoty organizacyjne AZS PSW Biała Podlaska. Po pierwszej połowie meczu 4. kolejki to jednak AZS PWSZ Wałbrzych był w tarapatach, bo przegrywał 0:1, a dwa razy nasz zespół uratowała poprzeczka. Po przerwie ekipa gości doszła do głosu. Do siatki trafiła po zamieszaniu podbramkowym Julita Głąb, a na prowadzenie AZS wyprowadziła po rajdzie lewą stroną Oliwia Rapacka. W 66. minucie było już 3:1, gdy strzałem pod poprzeczkę popisała się Monika Kędzierska. Po udanym uderzeniu piłki głową nadzieję Mitechowi dała Patrycja Rżany. Wynik na 4:2 ustaliła jednak w doliczonym czasie gry Klaudia Fabova. W wałbrzyskich barwach zadebiutowały 16-letnia Julia Migacz, która wróciła do klubu po wypożyczeniu do Bielawianki Bielawa oraz 18-letnia Kinga Podkowa, sprowadzona niedawno ze Ślęzy Wrocław.
Po czterech kolejkach AZS PWSZ ma na koncie sześć punktów, co daje piąte miejsce w Ekstralidze. Mitech jest dziesiąty, a prowadzi niepokonany Medyk Konin.
Mitech Żywiec – AZS PWSZ Wałbrzych 2:4 (1:0)
Bramki: Bijak 12, Rżany 89- Głąb 48, Rapacka 63, Kędzierska 66, Fabova 90+3
AZS PWSZ: Sapor – Szewczuk, Zawadzka, Ostrowska, Kędzierska - Turkiewicz (67′ Podkowa), Rozmus, Cieśla, Głąb (85′ Migacz), Rapacka - Fabova.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj