Żubrze, miejsce zróbże! Górnik gra dalej!
W pierwszej kwarcie spotkanie w Hali Wałbrzyskich Mistrzów przypominało wytrawny pojedynek bokserski, gdy to obie strony zadawały celne ciosy rywalowi. Nasi zaczęli odskakiwać w drugiej kwarcie, za sprawą dwóch „trójek” z rzędu Rafała Glapińskiego (35:24). Do przerwy aż 15 punktów miał na koncie skuteczny Wróbel, a goście z Podlasia trafiali z gry mizerne 36% rzutów.
Po zmianie stron przewaga gospodarzy rosła. Po celnym rzucie za trzy Wróbla w ostatniej sekundzie akcji było już 53:33. Po trzech kwartach wałbrzyszanie prowadzili 66:41, a na nieco ponad trzy minuty przed końcem meczu fani Górnika rozpoczęli okrzyki „na kolana”, skierowane rzecz jasna w przeciwników. Na półtorej minuty przed ostatnią syreną licznie zgromadzeni kibice obserwowali mecz na stojąco, dziękując biało-niebieskim za cenną wygraną.
W ekipie Żubrów zawiedli liderzy. Najlepszy strzelec białostoczan, Bartłomiej Wróblewski zaliczył ledwie 5 punktów (2/7 z gry), a Arkadiusz Zabielski, ojciec zwycięstwa na Podlasiu (21 punktów w meczu nr 2), zakończył pojedynek z 3 punktami. Tylko weteran, ponad 40-letni Krzysztof Kalinowski zapisał na swoim koncie dwucyfrową zdobycz punktową.
Koszykarze Górnika awansowali do półfinału 2. ligi po raz pierwszy w swojej najnowszej historii, choć było to już ich czwarte z rzędu podejście. W półfinale nasi zmierzą się z Syntexem Księżakiem Łowicz. Seria trwa do dwóch zwycięstw, a jej zwycięzca zapewni sobie awans do 1. ligi!
Górnik Trans.eu Wałbrzych – Żubry Białystok 83:60 (18:17, 26:13, 22:11, 17:19)
Górnik: Wróbel 30 (3x3), Kruszczyński 14, Krzywdziński 12, Durski 9, Glapiński 9 (8 as), Ratajczak 5, Spała 4, Makarczuk 0, Jeziorowski 0, Kłyż 0.
Najwięcej dla Żubrów: Kalinowski 11, Wielechowski i Szczerbatiuk po 8.
Czytaj także:
BOHATEROWIE OSTATNICH MINUT. GÓRNIK - ŻUBRY 1:0
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj