Zańko znowu to zrobiła. Podział punktów z Medykiem
Zespół gości wyszedł na prowadzenie po golu Dominiki Kopińskiej, która skorzystała z dogrania z lewej strony boiska i strzałem po ziemi z bliskiej odległości nie dała szans biernie interweniującej Jagodzie Sapor. AZS mógł jednak liczyć na swojego jokera, czyli Martynę Zańko. 29-letnia piłkarka trafiła do siatki z ponad 25 metrów, z lewego skrzydła, po uderzeniu, które można uznać za próbę strzału lub też dośrodkowania.
To kolejny ważny gol Zańko w tym sezonie. W marcu jej techniczne uderzenie w długi róg bramki dało w 88 minucie remis z aktualnymi wicemistrzyniami Polski, Czarnymi Sosnowiec (2:2). Kolejkę wcześniej pomocniczka AZS-u trafiła w wyjazdowym meczu w Poznaniu z Polonią (2:0). Przypomnijmy, że Zańko wróciła do gry w lutym 2019 po niemal półtorarocznej przerwie spowodowanej kontuzjami kolana oraz łąkotki.
Drużyna Kamila Jasińskiego po raz drugi w tym sezonie ratuje punky z Medykiem w końcowych fragmentach meczu. W Koninie padł remis 3:3, a wyrównującego gola w doliczonym czasie gry zdobyła Klaudia Fabova.
AZS PWSZ wystąpił bez kontuzjowanej Dominiki Dereń, która z tego powodu nie dokończyła meczu poprzedniej kolejki w Żywcu z Mitechem. Na trybunie pojawił się transparent "Deri, jesteśmy z Tobą".
Wałbrzyszanki pozostały na czwartym miejscu w stawce, tracąc po trzy punkty do drugiego Medyka i trzecich Czarnych. Sosnowiczanki nie odskoczyły rywalkom, bo w Katowicach zremisowały jedynie z GKS-em 1:1, a bramkę dla "Gieksy" zdobyła była napastniczka AZS PWSZ, Agata Sobkowicz. W rozgrywkach pewnie przewodzi obrońca tytułu, Górnik Łęczna, mający siedem "oczek" przewagi nad Medykiem i Czarnymi i jeden mecz rozegrany mniej.
AZS PWSZ Wałbrzych - Medyk Konin 1:1 (0:0)
Bramki: Kopińska 48 - Zańko 85
AZS PWSZ: Sapor - Mesjasz, Szewczuk, Kędzierska, Zawadzka - Rapacka (79 Ostrowska), Rędzia, Rozmus (90+5 Głowacka), Głąb (62 Zańko) - Miłek (75 Zając) - Fabova.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj