
Wiara jest w nich! Koszykarski Górnik stawia na młodych kibiców

Zacznę od spojrzenia. Okolice Hali Wałbrzyskich Mistrzów, centrum miasta. Pewien chłopiec wyczekiwał wraz z mamą zielonego światła na krzyżówce. Wzrok chłopca przykuło znajdujące się nieopodal zbiegowisko, gdzie jego rówieśnicy grali w koszykówkę przy wydobywającej się z przenośnych głośników muzyce. Chłopiec chciał dołączyć, spróbować swoich sił, porzucać. Mama była innego zdania. Zmęczona, zabiegana, z dziecięcym wózkiem obok, chciała pędzić w nieznane. Tęskny wzrok chłopca jednak ją przekonał. Po chwili dołączył do zabawy, oddał kilka rzutów, wygrał kubek i breloczek w barwach Górnika Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych, organizatora tego ulicznego zamieszania. Po otrzymaniu upominków wszyscy byli wygrani. Klub być może zyskał nowego fana. Na twarzy chłopca malował się uśmiech, który rozlał się na strapioną codziennością jego mamę.
Ten obrazek cały czas chodzi mi po głowie, gdy widzę tłumy dzieciaków na meczach koszykarskiego Górnika. Noworodki i maluchy z rodzicami, pełni energii uczniowie lokalnych podstawówek, nastolatkowie ze znajomymi z klasy i szkoły. Górnik przyciąga na swoje mecze coraz więcej młodych kibiców, oferując im nie tylko ciekawe widowisko sportowe, ale także miejsce zabaw, konkursów i gry świateł. Zawodnicy z kolei po meczu przybijają piątki, pozują do zdjęć i rozdają pocztówki ze swoim wizerunkiem i miejscem na autograf. Hala Aqua Zdrój podczas koszykarskich zmagań stała się strefą spotkań, modnym adresem na mapie młodzieżowego Wałbrzycha. Nie ma w tym żadnego przypadku, bo to zaplanowane działania ze strony klubu.
W Górniku postanowili zainwestować w młode pokolenie. To dla nich powstał klubowy kanał w platformie TikTok, która jest najbardziej popularnym medium wśród młodzieży. Oglądają tam zabawne filmiki, w których nierzadko grają główne role. O tym, czego oczekują na tej platformie doskonale wie 17-letnia Emilia. Uczennica IV LO w Wałbrzychu została odkryta przez Górnika, by pod biało-niebieskim szyldem tworzyć kolejne materiały dla swoich rówieśników. Żaden inny klubowy kanał w mediach społecznościowych nie ma takiego zasięgu jak ten młodzieżowy TikTok.
Na naszych oczach tworzy się nowa społeczność kibiców. Paul Theroux, amerykański pisarz, jednego z bohaterów swojego reportażu nazwał „człowiekiem obeznanym z rewersami życia”. Najmłodsi fani biało-niebieskich pozostają jeszcze w życiowym „awersie”, zapewne nie pamiętają Górnika w ekstraklasie, bo od tych chwil minęło już czternaście lat. Dla nich to całe życie, niekiedy cała wieczność. Dziś młodzi sympatycy basketu wznoszą w górę ręce i śpiewają „Wiara jest w nas!” Dla nich dominujący w Suzuki 1 lidze Górnik dopiero się rodzi, wykluwa, rozwija. Krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa spełnia ich sportowe marzenia i jest powodem do dumy. Nie mogą pamiętać jego burzliwej historii, tego jak jeszcze dekadę temu grał w przestarzałej hali przy garstce widzów, a to wszystko w prowincjonalnej 3 lidze. Starsi, „obeznani z rewersami życia” widzieli Górnika wielkiego, ale i dogorywającego. Oni teraz też mogą znowu się uśmiechnąć i poczuć drugą, kibicowską młodość.
W biurowym zaciszu wałbrzyskiego klubu słusznie doszli do wniosku, że ci najmłodsi definiują przyszłość, stanowiąc najbardziej wartościową walutę. Miłość do basketu zostanie zasiana, awersja i obojętność, jeżeli były, zanikną. Przecież wielu z nich rozpocznie treningi, a im większa grupa naborowa, tym większe szanse na następców Damiana Durskiego i Bartłomieja Ratajczaka. Pozostali z kolei wciąż będą mieli w sercu koszykówkę, zapełniając halę na lata. A w przyszłości dołączą do nich ich dzieci, przyciągnięci do obiektu przez sentymentalnego rodzica. Jeszcze inni będą sponsorować klub lub pomagać przy organizacji meczu: jeden zostanie spikerem, drugi dołączy do obsługi technicznej, trzeci będzie fotografem lub dziennikarzem, ktoś być może postawi na karierę sędziego stolikowego lub boiskowego.
Tęskny wzrok małego chłopca z Placu Grunwaldzkiego jest dziś wzrokiem wszystkich wałbrzyskich kibiców koszykówki. Górnik pokonał 3:0 w półfinale Suzuki 1 Ligi SKS Starogard Gdański i w wielkim finale zmierzy się z rozpędzonymi Dzikami Warszawa. Pierwsze dwa mecze finału z Dzikami Warszawa 13 i 14 maja o godz. 19 w Aqua Zdroju. Znowu będzie głośno, nie zabraknie emocji, a ci z awersami i rewersami życia wspólnie złożą ręce do oklasków.
Foto: Alfred Frater
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj