Wałbrzych: co to takiego futbol w wersji retro? (FOTO)

Z inicjatywą powstania ligi wyszedł w 2018 roku Piotr Marciniak, entuzjasta historii z Łowicza. Kontakt z Marciniakiem nawiązał z kolei wałbrzyszanin Rafał Lewandowski, który otrzymał propozycję odtworzenia na piłkarskiej mapie Czarnych Lwów. Niedługo potem Lewandowski został wybrany prezesem projektu, a do akcji włączyli się kolejni:

- Szukaliśmy powiązań pomiędzy Czarnymi Lwów a Czarnymi Wałbrzych. Udało nam się ustalić, że pierwszy prezes wałbrzyskiego klubu był żołnierzem Armii Krajowej, ale wywodził się z Wileńszczyzny – zdradził w rozmowie z WieszCo Przemysław Mandela, pasjonat historii, ale także zawodnik rekonstruowanego lwowskiego klubu.

Czarni powstali w 1903 roku, jeszcze pod zaborami, osiem lat później byli współzałożycielami Związku Polskiej Piłki Nożnej (późniejszy PZPN). Obok Lechji Lwów to najstarszy klub piłkarski założony przez Polaków na ziemiach polskich. Dziś Lwów leży już w granicach Ukrainy, a po dawnym stadionie Czarnych nie ma śladu. W tym miejscu znajduje się obecnie budynek z parkingiem.

- Retro Liga zakłada udział polskich drużyn, które występowały przed II wojną światową, do 1939 roku, ale potem zniknęły z piłkarskiej mapy. Warto w tym miejscu podkreślić, że niekoniecznie musi chodzić o klub z najwyższej ligi – opowiada Dariusz Kupczyk, wiceprezes Czarnych.



Historycznego charakteru „Powidlakom”, bo tak nazywa się naszych lwowskich piłkarzy, nadaje samo miejsce rozgrywania spotkań: - Zależało nam na tym, by zagrać na najstarszym stadionie w Wałbrzychu. Przez wiele lat myślałem, że takim obiektem jest „Semafor” na Podgórzu, ale okazało się, że najstarszy jest stadion Gwarka przy ul. Jagiellońskiej. To właśnie tam będziemy rozgrywali mecze, choć trenujemy na Podgórzu – tłumaczy Lewandowski.

Obok naszych w rozgrywkach pojawią się Lechja Lwów, WKS37PP Kutno, WKS10PP Łowicz, Hakoach Będzin, Sokół Białystok, Śmigły Wilno, czy WKS Grodno. Za tymi zespołami kryją się entuzjaści futbolu oraz historii kolejno z Dzierżoniowa, Kutna, Łowicza, Będzina, Choroszczy, Warszawy oraz Kozienic. W składzie Lechji, czyli obrońców tytułu, występuje Paweł Sibik, były piłkarz ekstraklasy, uczestnik mistrzostw świata z 2002 roku. Patronat nad zmaganiami sprawuje legendarny trener Andrzej Strejlau, a w retro strojach z okazji 100-lecia Polskiego Związku Piłki Nożnej prezentowali się piłkarze reprezentacji.

Czarni Lwów Wałbrzych także mają w swoich szeregach ciekawe nazwiska, tj. Adrian Mrowiec i Jacek Fojna, doskonale znani kibicom Górnika. Zawody startują 10-11 kwietnia, nasi trenują w pocie czoła. Do sezonu można zgłosić dwudziestu ośmiu śmiałków, tylko czterech może być czynnymi graczami, ale występującymi nie wyżej niż w lidze okręgowej. Najmłodszy piłkarz w składzie Czarnych jest blisko trzydziestki, najstarsi to oldboye, dobiegają sześćdziesiątki. Wynik sportowy nie jest tu jednak sprawą pierwszorzędną, liczy się odwzorowanie realiów z epoki. Zasady gry, stroje, piłki, buty, a nawet muzyka z głośników mają za zadanie przenieść nas do czasów przedwojennych.

- Sama liga ma charakter apolityczny, obok popularyzacji historii zależy nam także na organizacji zbiórek dla Kresowiaków – dodaje Mandela. Wałbrzyszanie finansują rekonstrukcję z własnych kieszeni, a trzeba pamiętać, że korki piłkarskie z tamtych lat są bardzo drogie, dziś szyte wyłącznie na zamówienie. W sparingach „Powidlaki” występowali w pożyczonych strojach reprezentacji Polski z okresu międzywojennego, trykoty Czarnych dotrą do nich w najbliższym czasie. Już teraz można jednak zaglądać do mediów społecznościowych, wałbrzyscy Czarni Lwów są aktywni na Facebooku i Instagramie, a z okazji Walentynek nakręcili na Youtubie imponujące wideo w przedwojennym klimacie.

Sezon 2021 tuż-tuż, a beniaminek z Wałbrzycha planuje walczyć o pełną pulę!


Dominik Hołda
Fot. użyczone (Krystian Woszkowski)

Zasady gry, stroje, piłki, buty, to wszystko ma nas przenieść do czasów przedwojennych



Do sezonu w Retro Lidze można zgłosić 28 piłkarzy, tylko czterech może być czynnymi zawodnikami