Runmageddon? Bliższe spotkanie z blotem, wodą i ogniem
Czytaj także:
FIT WORKOUT, CZYLI SPROSTAĆ PRZESZKODOM
Pietraszko to wałbrzyszanin, który obok treningów personalnych ma za sobą sporo startów w biegach survivalowych, nie tylko w Runmageddonie, ale i w Spartan Race. W „spartańskich” biegach miał okazję brać udział także poza granicami naszego kraju, możecie go kojarzyć także ze Spartan Race Training Group Wałbrzych.
Pietraszko miał okazję współorganizować wałbrzyski Runmageddon. No właśnie… Czym właściwie jest ten rodzaj zawodów biegowych?
Runmageddon to seria biegów przeszkodowych organizowana w całej Polsce. Tym razem zawitała i do Wałbrzycha. To wyzwanie do zmierzenia się z własnymi słabościami. Zadaniem śmiałków jest pokonanie trasy usłanej przeszkodami naturalnymi oraz sztucznymi. Zawodnik prąc naprzód niejednokrotnie będzie musiał wspinać się, czołgać, skakać, spotkać się bliżej z błotem, wodą, czy ogniem… Generalnie, nie jest to kolejny kolorowy uliczny bieg w którym tylko biegniemy od startu do mety. W dniach 29 i 30 września impreza ta odbędzie się w naszym mieście. I nie ma się czemu dziwić, gdyż tereny do organizacji tego typu imprez mamy wspaniałe i stanowią atrakcje dla tego typu zawodów.
Pietraszko brał niedawno udział w wałbrzyskim górskim półmaratonie
Wałbrzyski Runmageddon odbędzie się w sportowym sercu naszego miasta:
Trasa, z która wałbrzyscy amatorzy kąpieli błotnych będą musieli się zmierzyć, rozpoczyna się tuż pod Centrum Sportu i Rekreacji Aqua - Zdrój i będzie wiodła polnymi i leśnymi drogami u podnóża góry Chełmiec, aż po mieszczące się niedaleko wałbrzyskie hałdy. Niekończące się lekkie podbiegi, podejścia po usypane żwirem i piaskiem kopalniane wzniesienia, czy błotne kąpiele. Na urozmaicenie trasy na pewno nie ma co narzekać. Nie zapominając również o naniesionych przez organizatora sztucznych przeszkód, które będą zdobić te tereny oraz raz mające na celu sprawdzić siłę i charakter uczestników.
Runmageddon to bieg wymagający, ale dający uczestnikom mnóstwo frajdy. Patryk opowiedział nam o tym, dlaczego warto wziąć udział w zawodach:
Każdy startujący po przekroczeniu lini mety na pewno będzie zadowolony. Większość osób słyszących o Runmageddonie boi się, czy poradzi sobie na trasie i da radę przebiec określony dystans, czy tez pokonać napotkane przeszkody. Wtedy z pomocą przychodzą inni uczestnicy, czy tez grupy biegnące cała trasę razem, tak by nikt nie czuł się samotny, czy niekomfortowo. Wzajemna pomoc, która jest przez organizatora dopuszczalna sprawia, że liczy się dobra zabawa, a nie wynik. Bieg ten jest dla każdego i wszyscy dadzą radę dobiec do mety. Trzeba się cieszyć, ze impreza taką ranga przyjechała do naszego miasta i mamy możliwość ją współorganizować. Runmagedon widzi potencjał zarówno w usytuowaniu Wałbrzycha na mapie Polski, wraz z terenami. Warto wykorzystać tę szansę i pokazać ilu zwolenników tej serii biegów jest w naszym regionie, tak by Wałbrzych na stałe zagościł w kalendarzu serii Runmageddon. By z roku na rok impreza ta cieszyła się dobrą opinia, a ilość zainteresowanych była coraz większa. Tego życzyłbym naszemu miastu i sobie.
Foto: Wałbrzych dla Was, Patryk Pietraszko (Spartan Race Czech Republic, Bike Life)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj