Piłka nożna: Poprzeczka to za mało (FOTO)
Gdyby nie kłopoty organizacyjne GOSiR-u Piaseczno, klub z Białej Podlaski musiałby przełknąć gorycz spadku do 1. ligi. AZS PSW zachował jednak ligowy byt, pozostając bardzo trudnym przeciwnikiem dla wałbrzyskich piłkarek.
W ostatnim dwóch sezonach nasz zespół mierzył się z AZS PSW czterokrotnie, przegrywając dwa razy - w tym w ostatnim starciu, jeszcze w poprzednich rozgrywkach (0:1). Po raz kolejny drużyna Kamila Jasińskiego nie znalazła recepty na zespół z województwa lubelskiego, remisując 0:0. W wałbrzyskim składzie zabrakło aż pięciu piłkarek. Kontuzje leczą Jolanta Siwińska, Jagoda Szewczuk, Oliwia Maciukiewicz oraz Martyna Zańko. Na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Polski przebywa za to Klaudia Miłek.
AZS PWSZ przeważał przez całe spotkanie, a najaktywniejsza w wałbrzyskim zespole Dominika Dereń (nr 8), po indywidualnej akcji lewą flanką, wbiegła w pole karne, uderzając w poprzeczkę. Jeszcze w pierwszej połowie nieźle w kierunku bramki główkowała Karolina Gradecka (nr 2).
W drugiej połowie strzałami z dystansu gola dla gospodarzy szukała Dereń, a bardzo blisko celu było uderzenie głową Oliwii Rapackiej (nr 13). Swoją okazję miała także Julita Głąb (nr 18).
AZS PWSZ uzbierał jedenaście punktów z sześciu meczach i spadł na piątą lokatę. AZS PSW Biała Podlaska zajmuje dziesiąte miejsce z dorobkiem czterech punktów. Stawce przewodzi Górnik Łęczna, ale niepokonany Medyk Konin rozegrał mecz mniej. Teraz AZS PWSZ czeka dwutygodniowa przerwa na zmagania reprezentacji, a kolejny mecz zagra 24 września w Krakowie z AZS UJ.
AZS PWSZ Wałbrzych - AZS PSW Biała Podlaska 0:0
AZS PWSZ: Dąbek - Kędzierska, Gradecka, Mesjasz, Aszkiełowicz - Rędzia, Ratajczak, Głąb, Dereń - Rapacka, Kowalczyk (90' Pluta).
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj