ME: Niemcy mają szczęście do Dirków
Spotkanie z Niemcami rozegrano w Świebodzicach. 1 września 2019, czyli data meczu ma szczególny wydźwięk. To 80. rocznica wybuchu II Wojny Światowej, najkrwawszej wojny w dziejach ludzkości w której w samej Europie życie straciło ok. 40 mln ludzi. Zawodnicy obu zespołów uczcili pamięć poległych minutą ciszy tuż przed rozpoczęciem spotkania.
W mecz Polacy weszli dobrze, głównie za sprawą trafiającego rzut za rzutem Mateusza Filipskiego, który pierwszą kwartę skończył z 13 punktami. Pierwszą połowę biało-czerwoni mogą zaliczyć do jak najbardziej udanych, bo do szatni schodzili z prowadzeniem 37:32.
Prawdziwy kataklizm dotknął naszych w trzeciej kwarcie. Niemcy zanotowali serię punktową 15:2, a w polskich szeregach punktował później właściwie tylko grający trener Piotr Łuszyński. Trzecią odsłonę przegraliśmy 12:24 i w ostatniej kwarcie trzeba było gonić wynik. Na nieco ponad dwie minuty przed zakończeniem spotkania na prowadzenie Polskę wyprowadził pudłujący wcześniej Krzysztof Bandura (69:68). Niestety, kolejne akcje należały do doświadczonej drużyny niemieckiej.
W naszym zespole o triple-double otarł się Filipski. Aż 29 punktów i 10 asyst dla ekipy naszych zachodnich sąsiadów zanotował Dirk Passiwan. Tamtejszy basket ma więc szczęście do Dirków, bo wielką gwiazdą nie tylko niemieckiej reprezentacji, ale bieganej koszykówki w ogóle był przez lata przecież Dirk Nowitzki.
Kolejne grupowe mecze Polaków:
Polska- Włochy
02.09 (poniedziałek) 16:45 Hala Aqua Zdrój Wałbrzych
Wielka Brytania- Polska
03.09 (wtorek) 14:00 Hala OSiR Świebodzice
04.09 (środa) 19:00 Hala Aqua Zdrój Wałbrzych
Polska - Niemcy 79:71 (23:18, 14:14, 12:24, 22:23)
Polska: Mosler 23, Filipski 21 (9 zb, 12 as), Bandura 9, Łuszyński 8. Macek 6, Balcerowski 2, Darnikowski 2, Łyko 0.
ME: UDANY POCZĄTEK POLAKÓW
MARCIN GORTAT OTWORZYŁ MISTRZOSTWA EUROPY
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj