Los uśmiechnął się do Miners. Wykorzystają szansę?
W ostatnią sobotę Miners wysoko przegrali z niepokonaną w naszej grupie Armadą Szczecin aż 0:49. O ile porażkę z tym zespołem można było przewidzieć, to wcześniejsza klęska w Toruniu z Angels (0:35) wydawała się bardziej druzgocąca, bo miała pozbawić wałbrzyszan szans na awans do rundy finałowej LFA2.
Sport jest jednak nieprzewidywalny. Sensacyjna porażka Angels Toruń z Jaguars Kąty Wrocławskie (41:48 po dogrywce) sprawiła, że nasi mają jeszcze szansę na przeskoczenie w tabeli torunian! Angels zakończyli już rywalizację i z bilansem 4-4 plasują się aktualnie na drugim miejscu w grupie zachodniej. Miners znajdują się "oczko" niżej (4-3), ale przed nimi jeszcze wyjazdowe starcie w Gdańsku z Białymi Lwami. Tylko zwycięstwo na Pomorzu da ekipie Pawła Sołtysiaka awans na drugie miejsce w tabeli, a co za tym idzie promocję do rundy finałowej rozgrywek LFA2.
Austin Stubbs
W Wałbrzychu nasi pokonali Białe Lwy (bilans 1-6) 28:14, ale rewanż w Gdańsku będzie zapewne bardzo wymagający. Miners przede wszystkim muszą liczyć na powrót do zdrowia swoich liderów ofensywy, Oskara Wypycha i Sebastiana Narnickiego, którzy w sobotę ulegli urazom. Obaj regularnie w tym sezonie zdobywali dla "Górników" punkty po przyłożeniach lub z podwyższenia. Ich powrót do zdrowia oraz dobra dyspozycja rozgrywającego Austina Stubbsa będą kluczowe by punktować w Gdańsku.
Czołowi gracze Miners w defensywie (#98 Kacper Chryplewicz) oraz w ofensywie (#16 Oskar Wypych)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj