Hubert Kruszczyński odchodzi z Górnika!

Kruszczyński występował w Górniku przez dwa ostatnie sezony, walnie przyczyniając się do awansu do 1. ligi oraz do zajęcia przez wałbrzyskiego beniaminka ósmego miejsca na zapleczu ekstraklasy. Wywodzący się z Chełmna koszykarz zrobił pod Chełmcem ogromny postęp. Do klubu dołączył prosto z III ligi, mając jedynie śladowe doświadczenie występów szczebel wyżej. Pomimo tego szybko zaczął stanowić o sile biało-niebieskich, notując w sezonie 2017/18 13.8 pkt i 3.9.  zb. W szczególności w pamięci zapadł jego występ w Opolu, gdzie przeciwko Weegree AZS Politechnice Opolskiej zdobył 33 punkty, trafiając wszystkie dziewięć rzutów za 3! 

KRÓL HUBERT ZDOBYŁ OPOLE! (FOTO)



Kruszczyński (pierwszy z prawej) był uwielbiany przez wałbrzyskich kibiców

Rozgrywki 2018/19 były debiutem Huberta w 1. lidze. Podobnie jak rok wcześniej w 2. lidze, wszedł w nie przebojem i bez kompleksów, kończąc ze śr. 10.7 pkt, 3.9 zb i 2.9 as. Najbardziej w pamięci zapadł jego występ w Krakowie w meczu z AZS AGH. Przy stanie 63:63 zdobył kolejne dziewięć punktów dla Górnika, prowadząc zespół do bardzo cennego zwycięstwa 73:68.

O dyspozycję i o to jak czuje się w Wałbrzychu, pytaliśmy tego rzucającego obrońcę lub rozgrywającego w poniższej rozmowie: 

FIGIEL PRACOWITEGO HUBERTA (WYWIAD)

Kruszczyński pożegnał się z kibicami na portalu społecznościowym, dziękując za ich wsparcie:

Chciałbym w jakiś sposób opisać słowami to co działo się w moim życiu przez ostatnie 1,5 roku. Choć prawdą jest, że nie ma takich słów aby wyrazić te wszystkie chwile, emocje, które towarzyszyły mi przez okres bycia zawodnikiem Górnika Trans.eu Wałbrzych. Dzisiejszy dzień jest dla mnie małym pożegnaniem, odchodzę z klubu, jednak na zawsze będę miał w sercu i głowie cudowny doping na każdym meczu, to WY kibice bezapelacyjnie jesteście nierozłączną częścią tego klubu (...) Czasami coś się musi zakończyć aby coś nowego mogło przyjść, wybrałem inną ścieżkę dla siebie ale ten czas zostanie ze mną do końca mojego życia. Dziękuję z całego serca i do zobaczenia niedługo!