Górnik nie podbił Słupska, choć Czarni byli w zasięgu

Zdecydowanym faworytem spotkania w „Gryfii” byli gospodarze, choć w pierwszych dwudziestu minutach różnicy pomiędzy zespołami nie było widać. Nasi grali dużo skutecznych akcji dwójkowych pod kosz, ale mieli – podobnie jak w spotkaniu z Pogonią Prudnik – problemy ze skutecznością z dystansu (1/8 za 3 do przerwy). Czarni także nie grzeszyli skutecznością, bo tylko 1 z 8 rzutów za 3 lidera, Mantasa Cesnauskisa znalazł drogę do kosza.

Trzecia kwarta dla biało-niebieskich zaczęła się bardzo źle, bo już w pierwszej minucie czwarte przewinienie złapał Piotr Niedźwiedzki. Jego nieobecność wykorzystał center Damian Cechniak, który z dużą łatwością punktował spod kosza, a duża presja Czarnych w obronie powodowała błędy kroków „Górników” (Hubert Kruszczyński, Krzysztof Spała, Niedźwiedzki). W tym okresie gry bardzo skuteczny z dystansu był Marcin Wróbel, niemal w pojedynkę kreujący wałbrzyską ofensywę.

Gdy nasi postawili na obronę strefową, by ograniczyć podkoszowe szaleństwa Cechniaka i Pełki, pojawiła się szansa by rywali dogonić. Przy stanie 59:53 w kontrze lay-up spudłował jednak Kuba Der, a na „trójkę” Glapińskiego (61:56) odpowiedział weteran Łukasz Seweryn (66:58). W ostatnich minutach kolejne punkty zdobywał Cechniak. Na byłego środkowego Znicza Pruszków nasi nie mieli odpowiedzi, co spowodowało, że przewaga Czarnych już nie zmalała.


Transmisję live ze spotania można było obejrzeć na portalu www.tvcom.pl

Górnik ponownie miał problemy ze skutecznością zza łuku, trafiając tylko 3 z 13 rzutów zza linii 6,75 m. Tylko 6 punktów dostarczył w Słupsku duet Krzywdziński-Der, który w spotkaniu z Pogonią zdobył ich aż 26. Podopieczni Marcina Radomskiego mieli także aż 19 strat, w tym sporo tych prostych tj. błędy kroków, straty na własnej połowie przy wyprowadzaniu piłki oraz podania w poprzek boiska. Z drugiej strony wałbrzyska ławka była znacznie lepsza od słupskiej (31:13), a głosy o dużej różnicy klas pomiędzy koszykarzami Czarnych a Górnika były mocno przesadzone.

Spotkanie w „Gryfii" obserwowało 1550 widzów, w tym kilkunastoosobowa grupa fanów Górnika. Prezentacja obu zespołów była niezwykle efektowna, bo przy przygaszonych światłach i  pokazie świetlnym słupskich cheerleaderek.

Po dwóch kolejkach nasi mają na koncie jedno zwycięstwo. W trzeciej serii gier (sobota, 13.10) biało-niebiescy podejmą w Aqua Zdroju Astorię Bydgoszcz, która niespodziewanie przegrała w 2. kolejce z drugim z beniaminków, czyli AGH Kraków.  

STK Czarni Słupsk – Górnik Trans.eu Wałbrzych 77:66 (19:20, 17:15, 19:11, 22:20)

Górnik: Wróbel 18, Niedźwiedzki 11 (5 fauli), Kruszczyński 9, Glapiński 9, Ratajczak 7, Der 6, Durski 6, Krzywdziński 0, Spała 0.

Najlepsi w Czarnych: Cechniak 23 pkt, 10 zb, Pełka 13 pkt, 12 zb.