Fojna: Celem powrót do trzeciej ligi
Trener Fojna odważnie nakreślił drużynie cel na nadchodzący sezon w 4. lidze dolnośląskiej:
Spoglądając na transfery i kadrę zespołu zebraliśmy zarówno młodych, jak i doświadczonych chłopców. Mamy górniczy charakter, walczymy od pierwszej do ostatniej minuty i naszym celem jest powrót do 3. ligi.
Warto dodać, że nieco bardziej dyplomatycznie na te samo pytanie odpowiedział nowy-stary kapitan Górnika, Tomasz Wepa, który stwierził, że choć głód na dobrą piłkę w Wałbrzychu jest duży, to walka o awans nie będzie łatwa (trzeba nie tylko wygrać swoją grupę wschodnią, ale także pokonać w barażach najlepszą ekipę 4. ligi dolnośląskiej z grupy zachodniej – przyp. red.).
Mocna deklaracja Fojny spotkała się z burzą oklasków ze strony kibiców. Na pytanie z kim chciałby się zmierzyć w ewentualnych barażach trener Górnika nie był precyzyjny, choć część osób zgromadzonych w amfiteatrze wskazała AKS Strzegom:
Nie ma znaczenia, jaka to będzie drużyna. Koncentrujemy się na własnej pracy, na własnych postępach, organizacji gry, dopracowaniu szczegołów oraz wprowadzeniu korekt w ustawieniu taktycznym, czy to w wariantach ofensywnych, czy defensywnych.
W ostatnich latach piłkarski Górnik cierpi na bardzo niską frekwencję na trybunach. Styl gry proponowany przez trenera ma to zmienić:
Chcemy prezentować futbol skuteczny, ale także widowiskowy, by kibice w większej liczbie przybywali na stadion przy ul. Ratuszowej.
Na zapytanie o to, co będzie siłą Górnika w rozgrywkach 2018/19, szkoleniowiec stwierdził:
Uważam, że w każdej formacji mamy indywidualności,w każdej są zawodnicy, który mogą robić różnicę na boisku. Za nami krótki, trzytogodniowy okres przygotowawczy, dokonaliśmy ośmiu transferów. Na tydzień przed startem ligi chodzi nam o zgranie zespołu, który zbudowaliśmy w oparciu o graczy z regionu, urodzonych w Wałbrzychu, Świdnicy, Świebodzicach. Siłą naszej drużyny będzie dobra atmosfera, chemia w szatni, walka na całego za nasze biało-niebieskie barwy.
Wałbrzyski klub dokonał ośmiu transferów, ale nie wszystkich zawodników z listy życzeń udało się ściągnąć. Działacze nie doszli do porozumienia chociażby z Michałem Bartkowiakiem, który w ostatnim czasie walczył z kontuzjami na pierwszoligowych boiskach. W Miedzi Legnica grał niewiele, ale nie tak dawno temu mógł świętować z tym zespołem awans do ekstraklasy. Po sezonie 2017/18 klub się jednak z nim pożegnał, a Fojna żaluje, że sprowadzenie 21-latka się nie powiodło.
W nowym rozdaniu Górnik będzie dysponował szeroką, 26-osobową kadrą:
Cieszę się, że na każdej pozycji mamy dwóch bądź trzech zawodników. Dzięki temu jakość i rywalizacja są widoczne na treningach. Oprócz tego, że piłkarze walczą o miejsce w składzie, to wciąż się rozwijają, podnoszą umiejętności indywidualne oraz zespołowe. W poprzednim sezonie zdarzało się, że grywaliśmy „gołą” jedenastką, w tym z dwoma kontuzjowanymi graczami w składzie.
Trener Fojna na każdym kroku podkreślał, że chce zbudować zespół, z którym będzie się utożsamiać lokalna społeczność:
Miałem telefony od menadżerów zawodników z Brazylii, Ukrainy i innych stron Polski. Koncentrowałem się jednak na chłopakach stąd, by utożsamiali się z herbem i tradycją Górnika. Kibice będą doceniać to, że są to chłopcy z ich regionu, ich dzielnic, że mieszkają po sąsiedzku. Taki typ zawodników poświęci swoje zdrowie na boisku i będzie zaangażowany w stu procentach.
Czy Górnik wygra na inaugurację z Orłem Ząbkowice Śląskie (11 sierpnia)? Fojna nie ma wątpliwości:
Na pewno wygramy. Od pierwszej kolejki chcemy wskoczyć na fotel lidera (...) Boisko weryfikuje aspiracje i cele, ale myślę, że mam na tyle silny zespół, że podołamy (...) Jako zawdonik byłem ambitny, takim samym jestem trenerem. Zamierzam się rozwijać i nie chcę swojej kariery trenerskiej skończyć na czwartej lidze.
Okienko transferowe wciąż jest otwarte. Czy możemy zatem spodziewać się kolejnych wzmocnień w biało-niebieskich szeregach? Fojna:
To pytanie do zarządu, ludzi odpowiedzialnych za finanse klubu. Kadra 26 zawodników jest optymalna. Nie zmienia to faktu, że jeżeli znajdzie się zawodnik o umiejętnościach chociażby trzecioligowych, to będzie mile widziany.
Atmosfera wokół piłkarskiego Górnika przez ostatnie lata była fatalna. Klub był źle zarządzany, wpadł w finansową przepaść, nie istniał marketing. Nowy zarząd oraz trenerzy pracują nad zmianą wierunku klubu, także w mediach społecznościowych i internecie. Efektem ich zaangażowania jest także przedsezonowa prezentacja w Galerii Victoria:
Wraz z nowym zarządem chcemy by wróciła moda na Górnika Wałbrzych, na kibicowanie, na wspieranie. Wiemy, że w ostatnich latach sytuacja organizacyjno-finansowa w klubie była ciężka. Po dwóch latach od spadku chcemy spokojnie odbudowywać markę klubu i wspinać się coraz wyżej, aż do ligi centralnej.
Jacek Fojna ma 39 lat. Urodził się w Świdnicy, a występował m.in. w tamtejszej Polonii, Varcie Namysłów, Odrze Opole, GKP Gorzów Wielkopolski, KS Myszków, Arce Gdynia, Kuźni Jawor, Lechii Zielona Góra, Górniku Wałbrzych i AKS Strzegom. Biało-Niebieskich prowadzi od kwietnia 2018 roku. Gdy przejmował zespól, ten był ledwie na 11. miejscu w 4. lidze. W 11 meczach pod wodzą Fojny „Górnicy” odnieśli 7 zwycięstw, zanotowali 1 remis oraz ponieśli 3 porażki, kończąc sezon na 5. miejscu.
Czytaj także:
PIŁKARSKI GÓRNIK ZAPREZENTOWAŁ SIĘ W GALERII VICTORIA (FOTO)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj